305. Warszawska Pielgrzymka Piesza wkroczyła do Częstochowy

pielgrzymka warszawska

Po 9 dniach pielgrzymowania, 305. Warszawska Pielgrzymka Piesza wkroczyła dzisiaj po południu do Częstochowy. Ponad 5,5 tys. pątników było witanych w Alejach NMP i przed jasnogórskim szczytem przez tłumy częstochowian. Wśród witających był również metropolita częstochowski, ks abp Wacław Depo:

– Bardzo się cieszę, że schodzę z góry, w przenośni i dosłownie, bo mieszkam zasadniczo na pierwszym piętrze, żeby być wśród ludzi i dla ludzi. A niezależnie od tego skąd przychodzą moim zadaniem jest ich pozdrowić i pobłogosławić. Wczoraj na Przeprośnej Górce powiedziałem o wartości i niepowtarzalności każdego z nich i oni musza to potwierdzać sobą. I ta pielgrzymka każdego z nich i całej wspólnoty jest potwierdzeniem naszej wartości. Wojsko, które dzisiaj pielgrzymowało na Jasną Górę, przypomniało nam, że trzeba strzec pewnych granic również w sobie, bo jeśli zachowamy granice moralności i takiego bezpieczeństwa wewnętrznego właśnie ze świadomością Boga i jego pomocy, to wtedy każde inne niebezpieczeństwo, nawet zewnętrzne, może być przezwyciężone.
Do Matki Bożej pielgrzymowali i starsi i młodsi. Jedni ofiarowali swój trud dziękując za doznane łaski, inni prosząc o nie. Michał i Alicja ruszyli w drogę na Jasną Górę ze swoją trzynastomisięczną córeczką:
– Pielgrzymujemy do Matki Bożej żeby podziękować jej za nasze małżeństwo, za dobro, którym nas obdarzała, a przede wszystkim podziękować za naszą córeczkę, za Michalinę.
Dla Sylwii i Pawła pielgrzymka wiąże się z miłymi wspomnieniami:
– Dokładnie 10 lat temu oświadczyłem się właśnie tutaj mojej obecnej żonie. Co rok idziemy z pielgrzymką i zabieramy naszych synów. Jeżeli tylko Bóg da siłę, będziemy na Jasną Górę przychodzić jeszcze długo. Dla nas to takie ładowanie akumulatorów na cały rok.
Wszyscy pątnicy, czy to duchowni czy świeccy, podkreślają wyjątkowość pielgrzymowania i przebywania we wspólnocie:
– Pielgrzymka to taki piękny czas, takie rekolekcje w drodze – mówi ks Łukasz Bugała, przewodnik grupy kanonickiej – Dajemy coś z siebie, ale o wiele więcej otrzymujemy. I modlitwa, i radość, i służba jeden drugiemu, wszystko składa się na te wspaniałe chwile. Zaraz staniemy przed Maryją i nasza droga dobiegła właściwie końca, ale wszyscy myślimy już o przyszłorocznej pielgrzymce.
Jako ostatnia pod mury klasztoru jasnogórskiego dotarła, będąc właściwie gospodarzami, grupa błękitno-biała, czyli grupa częstochowska, prowadzona przez ks. Marka Olejniczaka:
– Po 9 dniach wracamy do matki pełni radości i nadziei na to, że życie stanie się lepsze. Nie da się wytłumaczyć fenomenu tego, że grupa ludzi, która na co dzień jest tak blisko obrazu Matki Bożej, jedzie do Warszawy i stamtąd pieszo wraca do Częstochowy. Ale taka jest potrzeba serca, potrzeba poświęcenia swojego trudu i wysiłku Maryi.
Pielgrzymi uczestniczyć będą 15 sierpnia w sumie pontyfikalnej o godz. 11.

ZD

Skip to content