W Klubie Politechnik odbyła się 37. edycja giełdy minerałów i biżuterii. Zaintereowani mogli podziwiać rękodzieło oraz relikty przeszłości w weekend od 8 do 9 lutego.
Każdego roku wydarzeniu towarzyszą dodatkowe atrakcje. Marek Poniewierski, organizator wystawy, opowiedział nam co działo się podczas tegorocznej edycji:
-Zawsze w pierwszy dzień wystawy mam wykład. To już jest taka tradycja, o różnej tematyce, dla młodzieży, dorosłych. W tym roku prowadzony przez pana, który wykłada na w Warszawie na Politechnice. Tytuł wykładu brzmiał: “Co to jest minerał?” – takie wprowadzenie. Te wydarzenia towarzyszące cieszą się coraz większą popularnością.
Na wystawie, prócz minerałów z całego świata, można podziwiać niezwykle rzadko spotykane przedmioty:
-Często są na przykład skamieniałe zęby rekinów na stoiskach, zdarzają się kości dinozaurów i kamienie szlachetne. Jest także dużo nowoczesnej i tradycyjnej biżuterii. Tego na pewno nie spotka się w normalnym sklepie.
Poprzez łączenie walorów wystawowo-handlowych, impreza jest dla uczestników lekcją geologii, geografii, chemii i nauki o środowisku. Dodatkowo stwarza okazje dla kolekcjonerów, chcących pozyskiwać nowe okazy do swoich kolekcji.
Jakub Szewczyk