Tłusty czwartek jest ostatnim czwartkiem przed wielkim postem. Jest również idealną okazją do zjedzenia dużej ilości słodkości bez wyrzutów sumienia.

Pączki czy faworki? Jak dużo, z czym? Na te pytania odpowiedzieli mieszkańcy Częstochowy podczas krótkiej sondy.

Pączki, pączki i faworki – mówią nam częstochowianie. – Zawsze jem pączki chociaż wczoraj miałam smaka na faworki. Ale raczej pączki z dżemem – dodają pytani.

Do czynnego świętowania zachęcają też sprzedający wypieki.

Sprzedajemy pączków dużo, najwięcej z różą i z wiśnią. Ile się zje tyle szczęścia na cały rok. I trzeba zjeść siedem.. Dziesięć.. Albo chociaż jednego – opowiada jedna z ekspedientek.

O korzyściach z jedzenia pączków mówią też dietetycy.

– Ubiera w radość, w wiosenne samopoczucie. Najczęściej pączek kojarzy nam się z czymś babcinym, bo najlepsze pączki robiły nasze babcie. Przypominają też taki powrót do dzieciństwa. Przez to ten dzień jest taki wyjątkowy – zachęca Monika Przystalska.

Niech ten dzień będzie pączkowy do samego końca, bo dziś kalorii nie liczymy. Smacznego!

AK

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content