Awaria samochodu na autostradzie zwiastuje spore kłopoty. Po pierwsze to sytuacja dość niebezpieczna, a po drugie pojawia się problem, jak ściągnąć samochód do serwisu. W tym przypadku holowanie na lince nie wchodzi w grę. Według przepisów na autostradzie holować zepsuty samochód może wyłącznie pojazd do tego przystosowany. Jak się zachować w sytuacji awarii? Oto kilka cennych porad:
- Jeśli twój samochód zepsuje się na autostradzie, przede wszystkim zacznij od wystawienia trójkąta ostrzegawczego;
- Wychodząc z auta pamiętaj, aby wcześniej założyć kamizelkę odblaskową i poruszać się po drugiej stronie barierek energochłonnych;
- Przed wezwaniem pomocy drogowej zawiadom o nieplanowanym postoju zarządce drogi – numer alarmowy znajdziesz na bilecie autostradowym;
- Staraj się poruszać po drugiej stronie barierek energochłonnych.
Jeśli ty i pasażerowie jesteście już bezpieczni, a auto odpowiednio oznakowane, możesz wezwać pomoc oraz zawiadomić o nieplanowanym postoju zarządcę autostrady. O tej drugiej czynności polscy kierowcy dość często zapominają, a to błąd. Jeśli z jakichś przyczyn nie będziesz mógł skorzystać z telefonu komórkowego, pomoc można wezwać przez jeden z telefonów alarmowych, które umieszczone są przy drodze w jaskrawo żółtych lub pomarańczowych budkach z napisem SOS. Ustawione są one co 2 km, po obu stronach autostrady. Kierunek do najbliższego telefonu wskazują strzałki na słupach drogowych.
PNP