Budżet Częstochowy na rok 2016 został uchwalony. Choć budził on wiele kontrowersji, za jego przyjęciem głosowali członkowie trzech klubów: SLD, PO i Mieszkańców Częstochowy – przeciw był klub Prawa i Sprawiedliwości.
W ramach budżetu uwzględniono wniosek Mieszkańców Częstochowy o zmniejszenie przyszłorocznego deficytu o 2 miliony złotych, jednak jak mówi Artur Gawroński z PiS-u, wprowadzone do budżetu autopoprawki mogą spowodować, że nie uda się zmniejszyć zadłużenia. – Możliwe, że kwestia zadłużenia miasta jest na poziomie zeszłorocznym. (…) Podczas sesji były dokonywane korekty i zmiany, było prawie trzysta głosowań (…). Niektóre wnioski zostały przyjęte poprawką pana prezydenta. Zostały tutaj zmniejszone niektóre środki na drogi w ramach przyjęcia innego wniosku. (…) Na końcu trwały takie negocjacje, w których okazało się, że w ramach wniosków zostały zabrane m.in. środki na szkolenie dzieci i młodzieży. Dlatego takiego budżetu klub radnych PiS-u poprzeć nie mógł – tłumaczy Artur Gawroński.
Natomiast klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej chwali się tym, co udało się w budżecie przegłosować. – Mam tu na myśli szczególnie bardzo rozbudowaną kwestię programów zdrowotnych, które będą oferowane naszym mieszkańcom – na przykład szczepienia ochronne dla dzieci, szczepienia ochronne przeciw grypie, profilaktyka związana z wirusem brodawczaka. Są to te elementy, na które my jako klub radnych zwracamy szczególną uwagę – mówi Zbigniew Niesmaczny, radny SLD.
Zgodnie z uchwalonym wczoraj budżetem, planowane zadłużenie Częstochowy na koniec roku 2016 miałoby wynieść 471 milionów 401 tysięcy złotych.
KK