Budowa jednego z odcinków autostrady A1 pod Częstochową jest kluczowym elementem nie tylko dla infrastruktury całego kraju, ale i samego miasta, ponieważ ma stanowić fragment przyszłej obwodnicy. Pierwotne plany przewidywały oddanie tego fragmentu do użytku w ubiegłym roku.

Do niedawna Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad borykała się z problemem spowolnienia prac przez włoskie firmy zajmujące się budową odcinka F od Rząsawy do Blachowni. Mimo iż istniało zagrożenie zerwania kontraktu z winy wykonawcy, na chwilę obecną wszystkie umowy są utrzymane.

– Nie zerwaliśmy żadnych kontaktów ani umów. W dalszym ciągu jesteśmy związani kontraktem z wykonawcami. Staramy się realizować tę inwestycję w ramach podpisanej umowy – mówi Marek Prusak z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wykonawca nie płacąc terminowo swoim podwykonawcom, doprowadził nawet do protestu robotników i co za tym idzie, utrudnień w ruchu. A jak teraz wygląda sytuacja na budowie? O tym ponownie Marek Prusak z GDDKiA:

– Nasze ostatnie działania w postaci bezpośredniej płatności na rzecz wykonawców pokazują, że jako inwestor jesteśmy zdeterminowani, aby dokończyć tę inwestycję. W efekcie podwykonawcy wyrazili chęć dalszej współpracy. Obserwujemy zwiększoną ilość sprzętu i pracowników – dodaje Marek Prusak.

Według pierwotnych planów inwestycja miała zakończyć się jeszcze w 2018 roku, a dziś terminu finału prac nadal nie znamy. Inwestor ma nadzieję, że odcinek będzie przejezdny jeszcze w tym roku.

BNO
FOT.: GDDKiA

Skip to content