Czy można coś komuś ofiarować, jeśli samemu się nie ma nic albo niewiele? Można. Udowodnili to bezdomni, korzystający z pomocy Centrum Wsparcia Dziennego, którzy przygotowali prezent dla papieża Franciszka. Mówi siostra Milena ze Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa w Częstochowie – “Szczególnie dzisiaj (w dniu wizyty Franciszka w Częstochowie 28 lipca – przyp. red.) są tutaj obecni ludzie bezdomni ze swoimi opiekunami, przynieśli przygotowane przez siebie dary, jest także młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, która nie mogła wyjechać do Krakowa, prawdopodobnie ze względu na problemy finansowe, również ze swoimi darami. Mamy to wielkie szczęście, że jesteśmy blisko ogrodzenia i wszyscy żywimy nadzieję, że uda nam się spotkać przynajmniej wizualnie z papieżem Franciszkiem, kiedy będzie przejeżdżał. Widać nas, bo bezdomni mają piękne jednakowe koszulki z Fundacji św. Barnaby. Młodzież jest także w swoich firmowych koszulkach i towarzyszy nam wielka radość, chociaż nie przespaliśmy całej nocy, bo już od dwudziestej czwartej czekaliśmy na wejście tutaj. Bezdomni przygotowali dla Papieża piękny obraz. Ten obraz jest ogromnie wymowny, nazwali go „Dyskretna rozmowa”, kiedy Matka Teresa szepce do ucha Ojcu Świętemu – nie zapomnij o ubogich”.
Wśród tłumu wiernych przybyłych na wspólną modlitwę z Ojcem Świętym nietrudno było znaleźć osoby, które poruszone wyjątkową atmosferą chciały podzielić się swoim doświadczeniem tego wyjątkowego czasu. Nasze relacje z rozmów z pielgrzymami będziemy sukcesywnie przytaczać.
MT