21 lutego to święto dla wszystkich zwolenników rodzimego języka i purystów językowych. W ten dzień bowiem obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego.
Polacy nierzadko popełniają błędy językowe, w dodatku chętnie korzystają z zapożyczeń z języków obcych. W Międzynarodowym Dniu Języka Ojczystego postanowiliśmy sprawdzić, jaki stosunek mają mieszkańcy Częstochowy do swojego języka i czy stawiają sobie czystość języka na pierwszym miejscu.
– W żadnym wypadku nie korzystam z zapożyczeń. Bardzo denerwuje mnie fakt, że większość piosenek w Polsce jest wykonywana w języku angielskim, a naszego polskiego języka się nie szanuje – stwierdza starsza częstochowianka. – Żyjemy w Polsce i jesteśmy Polakami, więc powinniśmy się posługiwać naszym językiem. Nie wszyscy znają języki obce, a w wielu przypadkach informacje, czy usługi firm nie są dostępne po polsku, co dla mnie jest dziwne i niezrozumiałe – dodaje mieszkaniec. – Trzeba tutaj zachować zasadę złotego środka. Jeżeli zapożyczenie jest potrzebne, bo danego wyrazu nie ma w zasobie naszego języka, to jak najbardziej jest to uzasadnione, natomiast jeżeli mamy odpowiednik danego wyrazu, to nie powinniśmy tego robić – podsumowuje inna częstochowianka.
Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego to coroczne święto, którego założeniem jest pomoc w ochronie różnorodności językowej jako dziedzictwa kulturowego. Zostało ono ustanowione przez UNESCO 17 listopada 1999 roku jako upamiętnienie wydarzeń w Bangladeszu, gdzie w 1952 roku pięciu studentów uniwersytetu w Dhace zginęło podczas demonstracji, w której domagano się nadania językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego. Język jest wprawdzie materią żywą i podlegającą nieustannym zmianom, niemniej, zgodnie ze zdaniem większości naszych rodaków, dbanie o jego poprawność powinno być obowiązkiem każdego Polaka.
MSI
Fot.: kalbi.pl