“Ochrona zabytków nieruchomych w Polsce” – to tytuł interdyscyplinarnego sympozjum naukowego, które w czwartek 18 października odbyło się w murach Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie. – Tematyka konferencji jest zróżnicowana, a z uwagi na to, że jego współorganizatorem jest też częstochowska Zapałczarnia, poruszone zostały wątki związane z tym, że zabytek ten powinien cieszyć się większym zainteresowaniem, aby ocalić jego istnienie. – mówi współorganizatorka konferencji prof. UJD Anna Odrzywolska-Kidawa. Wnioskami ze swoich dotychczasowych badań podzielił się dr hab. Piotr Boroń z Uniwersytetu Śląskiego, który mówił o ochronie zabytków nieruchomych na przykładzie ziem województwa śląskiego. Naukowiec wskazał, że powinien być wdrożony odpowiedni program rejestracji i klasyfikacji tych obiektów. – Warunkiem jest jednak to, że musimy wiedzieć, co mamy zarejestrować. Chodzi o to, aby było wiadomo, co jest kopcem granicznym, co jest grodem, a co pozostałością po rycerskim gródku. – mówi dr hab. Piotr Boroń.
W trakcie konferencji pojawiło się również odniesienie do innych polskich miast. ”Polski Manchester w ogniu. Czy Łódź to raj dla inwestorów?” – to tytuł referatu wygłoszonego przez dr Ewelinę Marię Kostrzewską z Uniwersytetu Łódzkiego, która opowiedziała o problemach, jakie wiążą się z zachowaniem stanu zabytków na terenie Łodzi. Prelegenci dyskutowali ponadto na takie tematy, jak możliwość wsparcia procesu rewitalizacji Muzeum Produkcji Zapałek w Częstochowie, czy niszczenie zabytków nieruchomych w Polsce i o możliwościach powstrzymania ich dewastacji. Zwracali też uwagę na to, że istniejące prawo w zakresie ochrony zabytków nieruchomych jest mało egzekwowane.
PNP