Dziś Tłusty Czwartek – dzień, w którym zajadamy się pączkami i innymi słodkimi przekąskami. Najczęściej wiąże się to z przerwą w utrzymywaniu zdrowej diety i porzuceniem swoich “jedzeniowych” przyzwyczajeń.
Czy jednak rzeczywiście wszyscy jedzą w ten dzień pączki bez umiaru? Zapytaliśmy mieszkańców Częstochowy, jak wygląda to w ich przypadku.
– Bardzo rzadko jem pączki, więc zamierzam ich dzisiaj zjeść aż osiem, a później odrobię to na siłowni – mówi młody częstochowianin. – Ciekawym zbiegiem okoliczności rozmawiałam z mamą na ten temat i doszłam do wniosku, że raczej nie mam dzisiaj ochoty na pączki – dodaje częstochowianka. – Zamierzam symbolicznie zjeść jednego pączka na uczczenie tego święta i tyle. Nie ma co przesadzać z jedzeniem takich rzeczy, bo potem psują się zęby – stwierdza inny częstochowianin.
Jedzenie pączków ma swoje wady i zalety. Dietetyk Monika Przystalska zdradza, co dobrego, ale i złego z tego wynika.
– Zjedzenie pączka wywołuje w nas pozytywne uczucia chociażby dlatego, że kojarzy nam się z babcią, która przecież wypiekała najlepsze pączki, i z dzieciństwem. Z drugiej strony, gdybyśmy jedli je codziennie, to byłaby to dla nas dietetyczna katastrofa. Spożycie ich w większej ilości raz w roku jednak, w dodatku przy zdrowym trybie życia, w żaden sposób nam nie szkodzi.
Pączki możemy jeść codziennie, ale to w Tłusty Czwartek spożywamy ich najwięcej. Pamiętajmy jednak o rozsądku i umiarkowaniu w jedzeniu tłustych posiłków. Wszystkim słuchaczom życzymy smacznego i skutecznej diety!
MSI
Fot.: wszystkiegosłodkiego.pl