Tysiące częstochowian jak i wiele osób spoza Częstochowy odwiedziło w Dzień Zaduszny groby swoich bliskich. I choć osób odwiedzających było zdecydowanie mniej niż 1 listopada, to wielu składających kwiaty, zapalających znicze i modlących się nad mogiłami swoich bliskich można było spotkać między innymi na cmentarzu komunalnym, cmentarzu Kule i na cmentarzu św. Rocha. Kule to największa nekropolia Częstochowy. Znajduje się tam około tysiąca mogił sprzed 1939 roku. Jest też kwatera prawosławna i cmentarz wojskowy. Znajdują się również mogiły powstańców styczniowych i listopadowych. Na Kulach spoczywa także rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski. Na cmentarzu św. Rocha pochowani są m.in. Marek Czerny, Stefan Policiński, Halina Poświatowska i Adolf Poświatowski. Znajdują się także mogiły pomordowanych żołnierzy z lat wojny czy powstańców z XIX wieku. Na większości z nich palą się znicze i leżą wiązanki kwiatów.
W piątek 2 listopada 2018 r. obchodzimy w Kościele liturgiczne wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych – Dzień Zaduszny. Jest to również pierwszy piątek miesiąca listopada. 2 listopada Kościół wspomina w liturgii wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata, a teraz przebywają w czyśćcu. Według nauczania Kościoła katolickiego potrzebują modlitwy, aby mogli być zbawieni. Zaduszkom towarzyszy zwyczaj odwiedzania grobów bliskich, składania kwiatów i zapalania zniczy.
Obchody Dnia Zadusznego zapoczątkował w chrześcijaństwie w roku 998 opat z Cluny Odilon, jako przeciwwagę dla pogańskich obrządków czczących zmarłych
PNP
