Fot. Ze zbiorów IPN

Budowanie kościołów w okresie PRL było jedną z kluczowych kwestii. Absorbowało ono administrację państwową, aparat partyjny, aparat bezpieczeństwa. Objawiało się to ingerowaniem w rozwój sieci parafialnej, blokowaniem inicjatyw budowy nowych kościołów i reglamentowaniem nieruchomości i materiałów budowlanych.

12 marca w parafii pw. św. Wojciecha odbyła się promocja książki pt. Budownictwo Kościołów w Diecezji Częstochowskiej w latach 1945 – 1989. Na spotkaniu obecny był sam autor dr. Andrzej Sznajder, historyk, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie (magisterium), podyplomowych studiów z zakresu zarządzania oświatą na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, zarządzania w kulturze, sztuce i turystyce kulturowej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach i dr nauk humanistycznych (Uniwersytet Rzeszowski), nauczyciel i dyrektor I LO im. S. Sempołowskiej w Tarnowskich Górach, naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, autor publikacji naukowych i popularnonaukowych z zakresu historii najnowszej, w szczególności poświęconych stosunkom państwo – Kościół w okresie PRL, dyrektor katowickiego Oddziału IPN. Związany z Ruchem Światło-Życie, m.in. członek Rady Fundacji Światło-Życie. W latach 80. XX wieku działacz opozycji, najmłodszy internowany w stanie wojennym.

-Władze komunistyczne stały na stanowisku, że Kościół należy zepchnąć na margines życia społecznego, tym samym pozbawiając go bazy materialnej. Przez pojęcie bazy należy rozumieć miejsca kultu, kaplice, kościoły, towarzyszące temu obiekty czyli plebanie, domy katechetyczne. Przez cały okres PRL’u próbowano ograniczyć zamiary kościoła katolickiego. Budowa kościoła musiała zostać ujęta w tzw. planie budownictwa sakralnego na dany rok. Kuria z roku na rok zgłaszała wnioski do tego planu, potrzeby wybudowania różnej ilości kościołów, z czego władze wojewódzkie udzielały zgody na jeden, dwa lub wcale, nie uzasadniając tego w żaden rzetelny sposób. Zdarzały się takie sytuacje, gdzie sprawy budowy kościoła brali w swoje ręce wierni. Tu pojawia się cała gama działań, na ogół skutecznych, które podejmowali na rzecz walki z systemem. Podejmowali listy protestacyjne do władz, albo jeździli z petycjami osobiście do władz państwowych, tworząc w ten sposób pewnego rodzaju popłoch i skuteczne zamieszanie – mówił autor książki Andrzej Sznajder.

Celem pracy jest odpowiedź na pytanie, jak w warunkach totalitaryzmu komunistycznego w diecezji częstochowskiej realizowano zadanie budowy nowych świątyń – jakie działania podejmowali duchowni i wierni oraz jakie metody stosował aparat państwowy stawiający sobie za cel ograniczenie budowy kościołów.

źródła: www.repozytorium.ur.edu.pl, www.archiczest.pl

DN

Skip to content