DSCF0392

„Częstochowski Everest” to akcja zorganizowana m.in. przez Fundację Oczami Brata, która ma na celu aktywizację osób niepełnosprawnych. Każdy ma swój Everest – można było usłyszeć w trakcie akcji. Każdy ma przeszkody, które musi codziennie pokonywać i które wydają się niemożliwe do pokonania.

Kulminacją spotkania było wejście na Złotą Górę, „Częstochowski Everest”. Zebrani w Hali Sportowej „Częstochowy” mogli wcześniej usłyszeć historię Łukasza Krasonia, człowieka, który od najmłodszych lat zmaga się z niepełnosprawnością. – Każdy w życiu ma tak, że przychodzi jakiś gorszy moment, trafia go jakaś słabość i mi się też to czasami zdarza. Nawet częściej niż bym chciał. W takim momentach to, co robię, w pierwszej kolejności, to staram się zobaczyć, dlaczego to się wydarzyło, wyciągnąć z tego lekcję, ale przede wszystkim spojrzeć z innej perspektywy na tę daną sytuację i zobaczyć w tym jakąś dobrą rzecz – mówi prelegent.

Czym jest „Częstochowski Everest”? – Myślę, że można go potraktować metaforycznie, bo każdy z nas codziennie wspina się na swój własny Everest i pokonuje swoje problemy i przeszkody – wyjaśnia uczestniczka wspinaczki, Katarzyna Sosnecka. – Myślę, że to jest pokazanie, że jeżeli się chce i naprawdę się robi coś w tym kierunku, można je pokonać.

Istotnym punktem prelekcji Łukasza Krasonia, który od dzieciństwa choruje na dystrofię mięśniową, była kwestia strachu, również strachu przed działaniem. Uczestnikom akcji udało się pokonać lęk. Wjechali wózkami, weszli o kulach, w asyście wolontariuszy na „Częstochowski Everest”.

Krzysztof Rygalik

Skip to content