Z pięknej pogody ostatnich dni wakacji powinni korzystać wszyscy, którzy od września wracają do pracy i szkół. Bez względu na to, gdzie zamierzamy spędzić koniec wakacji, warto pamiętać o profilaktyce, by nasz organizm był gotowy na wszelkie wrześniowe wyzwania.
Słoneczna pogoda to okazja do uzupełnienia niedoborów witaminy D w naszym organizmie. Jednak promienie słoneczne mogą stanowić dla nas także zagrożenie. O tym, czego powinniśmy się obawiać podczas upałów mówi dr Renata Cierpiał:
– Słońce i wysokie temperatury mogą spowodować przegrzanie organizmu, łącznie z udarem cieplnym. Przegrzanie organizmu jest niebezpieczne, ponieważ może wtedy dochodzić do bólów głowy, ogólnego osłabienia i złego samopoczucia. Należy zadbać o nawodnienie organizmu, ochronę skóry i oczu.
Na czym powinna polegać prawidłowa przeciwsłoneczna ochrona skóry?
– Polega ona na stosowaniu filtrów przeciwsłonecznych, używaniu odpowiedniej odzież ochronnej, która jest wykonana ze specjalnych włókien blokujących dostęp promieni UV do skóry i oczywiście unikania długiego przebywania na słońcu w godzinach południowych. To wszystko chroni nas przed udarami skóry. Podczas upałów ważna jest również odpowiednia higiena skóry, ponieważ w gabinetach dermatologicznych obserwujemy wzrost zachorowań w tym okresie na choroby infekcyjne w tym okresie – mówi dermatolog, Marta Filo-Rogulska.
W trakcie upalnych dni o naszą skórę możemy zadbać także od wewnątrz. Kluczową rzeczą jest tu odpowiednie nawadnianie naszego organizmu. Jak to robić – mówi dietetyk Monika Przystalska:
– To jest taka zależność, że jeżeli będziemy pili napoje, które zawierają jakąkolwiek ilość cukru, to zawsze nasz organizm będzie ciągle prosił o więcej. W ten sposób często w naszym organizmie zatrzymuje się woda, a pragnienie ciągle jest niezaspokojone. Rozrabianie wody ze słodkimi syropami, to też jest nawadnianie się czymś słodkim. Najlepiej nawodni nas woda lub płyn izotoniczny.
Podczas uzupełniania płynów ważna jest systematyczność – im częściej sięgniemy po szklankę wody, tym lepiej.
KF