Kolejną świątynią stacyjną w Częstochowie, wyznaczoną na 18 marca, był kościół św. Alberta Chmielowskiego.
Msza św. była czasem skupienia i modlitwy o dar nowych powołań kapłańskich. Mszy św. przewodniczył proboszcz parafii ks. Sławomir Wojtysek:
– Trzeba bardzo podziękować księdzu arcybiskupowi za tą bezpośrednią inicjatywę kościołów stacyjnych. Na pewno ta bezpośredniość bardzo przemawia do nas kapłanów i obliguje nas do odpowiedzialności za dzieło modlitwy o powołania kapłańskie. Przypominają mi się słowa Jezusa, który mówi “Żniwo wprawdzie wielkie, a robotników mało”. Dziękujmy Bogu za każde jedno powołanie – podkreśla ks. Sławomir Wojtysek.
O inicjatywie kościołów stacyjnych w Częstochowie mówi uczestniczący we Mszy św. Paweł Cierpica:
– To jest bardzo dobre dzieło, bo wszyscy wiemy, że mamy kryzys powołań. W związku z tym to dzieło musi pomóc, a którędy droga jak nie przez modlitwę? Myślę, że ludzie zobaczą, że trzeba się modlić za powołania – kończy Paweł Cierpica.
Kolejną „stacją” wyznaczoną na 19 marca jest kościół św. Józefa. Msza św. będzie odprawiana o godzinie 18.00.
AK