Nielegalne składowisko odpadów chemicznych w centrum Częstochowy będzie jednym z tematów Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta, która miała odbyć się w piątek, 11 października. Obrady jednak przerwano po 6 minutach, przekładając je na środę 16 października.

Temat nielegalnego wysypiska przy ul. Filomatów w Częstochowie jest znany miastu od ponad roku, jednak nikt do tej pory nie uporał się z tym problemem. Hubert Pietrzak, prezes Częstochowskiego Alarmu Smogowego złożył do Prokuratury Regionalnej w Katowicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na niedopełnieniu obowiązków przez prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka.

– Prokuratura musi wyjaśnić sprawę, przyjrzeć się postępowaniu prezydenta miasta i podległych mu służb, ze względu na wiedzę o tym składowisku, która istnieje od półtora roku. Czas w bardzo dużej mierze był wystarczający do tego, aby podjąć działania związane z utylizacją i właściwym przechowywaniem tych odpadów itp. – przekonywał Hubert Pietrzak.

8 października Hubert Pietrzak odkrył kolejny wyciek z beczek zgromadzonych przy ul. Filomatów.

– Ujawniając we wtorek kolejny wyciek, miałem okazję na własne oczy zobaczyć, jak duża jest skala tego problemu. To prawdopodobnie największe nielegalne składowisko odpadów chemicznych, rozcieńczalników i rozpuszczalników w woj. śląskim – dodał prezes Częstochowskiego Alarmu Smogowego.

Z wyjaśnień opublikowanych na stronie Urzędu Miasta wynika, że w Częstochowie są jeszcze trzy inne miejsca, gdzie składowane są podobne odpady. O tym, co zrobił albo nie zrobił urząd, żeby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom miasta, dowiemy się na sesji. Mamy nadzieję, że teraz nie będzie pretekstu, żeby sesję przełożyć lub odwołać.

BNO
Fot.: Częstochowski Alarm Smogowy

Skip to content