Fot. Radio Fiat

Od 29 do 31 maja jednostki ochrony przeciwpożarowej w Częstochowie wyjeżdżały z interwencjami 37 razy. Spośród nich 7 to niewielkie pożary powstałe na lokalnych terenach, natomiast pozostałe 30 – miejscowe zagrożenia. Pod względem liczby interwencji był to jeden ze spokojniejszych weekendów maja.

Niestety wśród tzw. zagrożeń miejscowych odnotowano tragiczny w skutkach wypadek.

– Wśród miejscowych zagrożeń najtragiczniejsze było potrącenie mężczyzny przez pociąg osobowy, do którego doszło w piątek, 29 maja po godz. 21:00 w Kłomnicach. Poza tym nie odnotowano innych, równie poważnych sytuacji – mówił naczelnik wydziału Operacyjno-Szkoleniowego mł. bryg. mgr Kamil Dzwonnik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

W miniony weekend dyżurni częstochowskiej Straży Miejskiej odebrali od mieszkańców miasta 145 telefonicznych zgłoszeń z prośbą o interwencję. Najwięcej z nich dotyczyło zakłócania spokoju i porządku publicznego oraz spożywania alkoholu w miejscach publicznych – było to łącznie 49 zdarzeń. Ponadto strażnicy podejmowali samodzielne interwencje podczas patrolowania miasta.

– Podczas patrolowania ul. Powstańców Śląskich częstochowscy strażnicy miejscy zauważyli pozostawiony rower miejski. Rower został odwieziony do stacji dokującej. W niedzielę ok. godz. 7:30 częstochowscy strażnicy miejscy podjęli czynności służbowe przy ul. Powstańców Śląskich. Okazało się, że znajdował się tam porzucony rower miejski. Funkcjonariusze Straży Miejskiej odstawili rower do stacji dokującej przy al. Niepodległości – tłumaczył Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie.

W miniony weekend na terenie działań Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie doszło do 47 kolizji drogowych. Zatrzymano siedmiu nietrzeźwych kierowców oraz dziewięć osób za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym powyżej 50 km/h.

BNO

Skip to content