5 czerwca Miejski Stadion Lekkoatletyczny w Częstochowie wypełniony był dziećmi, młodzieżą i dorosłymi z placówek opiekuńczych dla osób niepełnosprawnych. Mogli oni w przyjaznej atmosferze rywalizować ze sobą i się integrować.
— Od kilkunastu lat Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Częstochowie organizuje Olimpiadę Lekkoatletyczną „Przełam bariery”. Firmą wspierającą tę imprezę jest od lat ISD Huta Częstochowa. Mamy także innych partnerów pomagających w organizacji tego wydarzenia, które jest dedykowane dzieciom, młodzieży i dorosłym z problemami natury fizycznej i psychicznej. Wychodzimy naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom tej grupy społecznej oraz ich rodziców i opiekunów. Dla nich jest to wielkie święto i dla nas także, dlatego przygotowujemy olimpiadę z wielką pieczołowitością — mówił Tomasz Łuszcz — dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Częstochowie.
Imprezę rozpoczęły uroczysty przemarsz wszystkich uczestników i kibiców po płycie stadionu, przemowy organizatorów i podniesienie flagi olimpijskiej. Następnie podopieczni ośrodków specjalnych wzięli udział w rywalizacji w różnych dyscyplinach sportowych.
— Nasza Olimpiada Sportowa ma formułę zbliżoną do zawodów lekkoatletycznych. Jest skok w dal czy sztafety, ale niektóre konkurencje są specjalnie dostosowane do możliwości uczestników, więc są: nie bieg przez płotki, a pod płotkami, rzut nie kulą, oszczepem czy dyskiem, a piłeczką palantową. Dla osób poruszających się na wózku jest przyciąganie się do mety, slalom z wózkami oraz inne zabawy rekreacyjne — wyliczał Marcin Mazik — kierownik do spraw sportu i rekreacji częstochowskiego MOSiR-u.
Na końcu zmagań sportowych wszyscy uczestnicy zostali uhonorowani.
— Nie prowadzimy żadnych klasyfikacji, kto wygrał czy przegrał, jaki czas osiągnął, jaką odległość. Oczywiście informujemy o tych wynikach w trakcie konkurencji, ale nie ma klasyfikacji generalnej. Na sam koniec wszyscy są równi i wszyscy wychodzą z takim samym medalem — dodał organizator.
Warto podkreślić, że istotą olimpiady nie była tylko rywalizacja sportowa, lecz przede wszystkim możliwość bycia razem, tworzenia wspólnoty oraz przestrzeni, w której osoby niepełnosprawne czują się dobrze.
DC
Fot. DC