Arkadiusz Frania – znany prozaik i krytyk literacki – wydał pod koniec listopada kolejny tomik poetycki, zatytułowany Oset.
To już kolejna tego typu pozycja w twórczości autora – wcześniej, bo w 2016 roku, pisarz wydał wybór poezji Zbieracze lawendy, którego Oset jest niejako kontynuacją. O trudach procesu twórczego opowiada sam zainteresowany.
– Oset bardzo dobrze oddaje proces twórczy, który we mnie zachodzi. Zapewne nie pisałbym wierszy, gdyby nie to, że nie jestem się w stanie od wiersza uwolnić – piszę je już bowiem od 26 lat – mówi Frania. – Z perspektywy czasu widzę, że tekstów na pewno nie powinno się od razu dawać do druku – kiedy patrzę na swoje wiersze sprzed lat, zastanawiam się, czy rzeczywiście sam je napisałem. Tworzenie wierszy to proces, który nigdy nie jest w pełni świadomy i nad którym można zapanować.
Arkadiusz Frania to mieszkający w Częstochowie poeta, który, oprócz Ostu i Zbieraczy lawendy, ma na koncie pięć zbiorów poetyckich: na przykład mnie nie ma; powiedz mi siebie; na zimnym uczynku; ale się nie budzę; zacząć nic od początku oraz dwie książki prozatorskie: Jestem pomysłem Pana Boga na człowieka i Rzeźby w maśle. Współpracuje z wieloma pismami kulturalnymi w kraju i za granicą.
MSI