Ostrożność zimą – uwaga na kontuzje

Ostroznosc zima - uwaga na kontuzje

Zima to czas, który sprzyja infekcjom. Narażony na ataki wirusów w mroźnym sezonie organizm staje się osłabiony. Nie tylko układ odpornościowy człowieka może stracić swoją czujność, ale także jego koordynacja ruchowa. Lód, szron i śnieg niestety niezwykle temu sprzyjają. Wystarczy chwila nieuwagi i spacer po zaśnieżonym chodniku czy śliskiej powierzchni może skończyć się upadkiem. Wydaje się, że bieżący okres zimowy jest dla nas dosyć łaskawy i żadne niebezpieczne poślizgnięcia nie zmusiły wielu z nas do wizyty w szpitalu. Jak jest naprawdę?
– Na szczęście w tym sezonie nie odnotowaliśmy jeszcze tego typu przypadków, ponieważ pogoda nam sprzyja. Rzeczywiście jest taka tendencja, że w momencie, kiedy robi się zimniej – są zlodowacenia i śnieg – zdarzają się poślizgnięcia i upadki. W związku z tym w takim czasie zaobserwować można zwiększoną liczbę pacjentów, którzy potrzebują doraźnej pomocy. Upadek na lodzie może się skończyć – szczególnie dla osób starszych – poważną kontuzją, jednak u nas w szpitalu nie było tego typu przypadków w ostatnim czasie i miejmy nadzieję, że tak już pozostanie – poinformowała Karina Szewczyk, kierownik Działu Administracyjno-Organizacyjnego w Miejskim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie przy ul. Mirowskiej.
Korzystne statystki urazówki związane są z łaskawą – jak dotychczas – aurą, jednak pamiętajmy o tym, że w każdej chwili może ona ulec zmianie. Zimą najczęściej dochodzi do urazów narządów ruchu. Czy mieszkańcy Częstochowy doświadczyli jakichś przykrych kontuzji w bieżącym bądź którymś z wcześniejszych sezonów:
– Mnie osobiście nie zdarzały się kontuzje, jednak moi znajomy niestety doświadczyli takich wypadków. Moim zdaniem chodniki powinny być odśnieżane, zwłaszcza w takim mieście jak Częstochowa, ponieważ mieszka tutaj dużo starszych ludzi – wyznał Dawid. Pan Janusz z kolei opowiedział o przykrym wypadku, jakiego doświadczył wiele lat temu:
– Pracowałem z zakładzie na ul. Mielczarskiego. W tamtym miejscu hamowały autobusy, a ja jako – wówczas – młody i szybki człowiek wbiegłem w miejsce, które było już mocno wyślizgane. Kiedy tam wszedłem, podcięło mi nogę i tak jak szybko upadłem, tak szybko wstałem, myśląc, że złamałem sobie kończynę. Okazało się jednak, że doznałem tylko skręcenia. Zimą trzeba wyjątkowo uważać, zwłaszcza w miejscach, gdzie samochody dojeżdżają do skrzyżowania, a ludzie przechodzą, ponieważ tam jest najbardziej ślisko.

PI

 

źródło: foto: http://www.podhale-sport.pl/s,doc,52177,1,1919.html

Skip to content