Za nami pierwszy weekend kalendarzowej wiosny. Interwencje podejmowane przez częstochowskich strażaków potwierdzają, że jest to czas zwiększającego się niebezpieczeństwa związanego z wypalaniem traw. Tylko w ciągu ostatnich trzech dni strażacy interweniowali w 52 sytuacjach zagrożenia.
26 razy wyjeżdżano do pożarów, z czego w 17 przypadkach były to pożary spowodowane wypalaniem nieużytków rolnych. Niestety, nie wszystkie interwencje podejmowane w ostatni weekend zakończyły się szczęśliwie.
– Najtragiczniejszym zdarzeniem był pożar, który powstał w nocy z soboty na niedzielę w Częstochowie przy ul. Focha. W jego wyniku śmierć poniosła jedna osoba. Dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyny zdarzenia prowadzi policja – mówił Naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego Kamil Dzwonnik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.
Pożarowi, który nastąpił w nocy ok. godz. 1:25, uległ wielorodzinny budynek mieszkalny. Akcja gaśnicza trwała ponad trzy godziny.
Podczas weekendowej pracy częstochowskiej policji, mundurowi wyjechali łącznie do 23 kolizji. Zatrzymali także jedno prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Najpoważniejszym zdarzeniem był wypadek drogowy, który miał miejsce 20 marca ok. godz. 15:00.
– W Złotym Potoku na Drodze Wojewódzkiej nr 793 doszło do poważnego wypadku drogowego. 62-letni kierowca Volkswagena nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze. W wyniku czego stracił panowanie nad samochodem i czołowo zderzył się z jadącą z naprzeciwka Skodą. W wyniku tego darzenia kierowca Volkswagena poniósł śmierć na miejscu, a kierowca Skody został przewieziony do szpitala. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie wyjaśniają okoliczności i szczegóły tego zdarzenia – podała asp. szt. Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
150 telefonicznych interwencji odebrali w miniony weekend dyżurni Straży Miejskiej. Sposób nich 44 zdarzenia dotyczyły zakłócanie porządku na ulicach miasta oraz spożywanie alkoholu w miejscach publicznych.
– W ciągu minionych trzech dni pracownicy Straży Miejskiej z referatu ds. monitoringu wizyjnego przeprowadzili trzy obserwacje, które wymagały interwencji służb. Dwie monitoringowe interwencje zrealizowali strażnicy miejscy, a jedna została przekazana do realizacji policji. Oprócz interwencji zgłoszonych przez mieszkańców miasta częstochowscy strażnicy miejscy podejmowali też własne działania podczas służby patrolowej. W miniony weekend strażnicy współpracowali też z policjantami z I i III Komisariatu Policji – mówił Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie.
Warto dodać, że w związku z wprowadzaniem w piątek stanu epidemiologicznego w całym kraju, strażnicy miejscy mogą podczas służby patrolowej używać głośników oraz apelować, gdy zobaczą grupy osób, które nie stosują się do zaleceń służb sanitarnych.
BNO