Powracająca zima to zły czas dla bezdomnych

Powrót zimowej pogody, a co za tym idzie zapowiadane przez synoptyków opady śniegu i spadek temperatury, to nie są dobre informacje dla osób bezdomnych. Zwłaszcza niebezpieczne dla nich są gwałtowne spadki temperatur nocą. Na szczęście wiele instytucji w naszym mieście zajmuje się pomocą osobom bezdomnym. Szczególnie cenna jest praca streetworkerów, którzy w terenie udzielają pomocy najbardziej potrzebującym. Jednym ze streetworkerów jest Jan Strączyński, który przyznaje, że sytuacja osób bezdomnych nie jest łatwa:
– Jako streetworkerzy staramy się wspierać osoby bezdomne. Na bieżąco monitorujemy wszystkie miejsca niemieszkalne, gdzie mogą przebywać bezdomni. I to zarówno streetworkerzy Agape, Fundacji Św. Barnaby czy Caritasu. Staramy się dojść do tych potrzebujących przede wszystkim z informacją, bo cały czas działa ogrzewalnia przy ul. Sikorskiego, ale też punkty wsparcia doraźnego, tak jak Centrum Wsparcia Dziennego przy ul. Ogrodowej. Cały czas są jeszcze wolne miejsca w punktach noclegowych, dlatego staramy się, żeby te osoby znalazły dach nad głową.
Jan Strączyński zwraca uwagę na to, że nie powinniśmy bać się ludzi bezdomnych, bo to oni potrzebują naszej pomocy. Wyjaśnia też co możemy zrobić, żeby im pomóc:
– Przede wszystkim możemy do nich dojść z informacją o punktach, gdzie mogą uzyskać pomoc. Interwencyjnie, jeśli widzimy, że osoba jest w stanie wymagającym podjęcia czynności ratowniczych, wzywamy pogotowie ratunkowe, czy też Straż Miejską dzwoniąc pod numer 986. Często nasza reakcja może uratować życie, a jeżeli zagrożenia życia nie ma, nasze zainteresowanie też jest wsparciem dla tych osób.
O tym, że bezdomność jest pewnym problemem w naszym mieście mówi inny ze streetworkerów, br. Mariusz z częstochowskiej Caritas:
– Problem jest. Zjawisko bezdomności jest obecne pośród nas, te osoby są i spotykamy je na ulicach. Jest w Częstochowie kilkadziesiąt osób bezdomnych żyjących na ulicach, gdzie mają warunki niemieszkalne, czyli są w pustostanach, na działkach, nocują na klatkach schodowych. Jest to problem dla mieszkańców. Myślę, że próbujemy go jakoś rozwiązywać wspólnie z instytucjami rządowymi i pozarządowymi. Jako streetworkerzy niesiemy bezdomnym pomoc, mamy ze sobą herbatę i najbardziej potrzebne środki ku temu, żeby zaradzić w sytuacji interwencyjnej, kryzysowej, a w następnej kolejności nieść pomoc i zaprowadzić taką osobę do instytucji pomocowej.
Coroczne liczenie osób bezdomnych, które przeprowadzone zostało w zeszłym roku w nocy z 24 na 25 stycznia wykazało, że liczba bezdomnych w Częstochowie w noc badania wynosiła 371 osób, z czego 36 osób przebywało w tzw. miejscach niemieszkalnych, a pozostałe 335 w różnego rodzaju placówkach. W 2017 roku na terenie miasta Częstochowy przebywało 379 osób bezdomnych, w roku 2016 były to 382 osoby.

ZD

Skip to content