Część częstochowian cieszy się z powstającego parku wodnego przy ul. Dekabrystów, który zapewni dodatkową rozrywkę mieszkańcom oraz osobom z regionu. Jednak radości nie podzielają osoby mieszkające w pobliżu inwestycji.
Liczba miejsc parkingowych w tej okolicy jest ograniczona m.in. ze względu na Halę Polonia, Centrum Biurowe oraz szkołę. Tych jeszcze drastycznie ubyło po rozpoczęciu inwestycji. W związku z tym mieszkańcy wyrażają niepokój. Mówi jeden z nich Artur Sierpiński:
– Drogi są zablokowane parkującymi samochodami. Dojazd karetki przed blok jest niemożliwy. Można powiedzieć, że zabudowano nam teren przed blokiem drogą pożarową.
Mieszkańcy na swoje sposoby starają się radzić sobie z tą sytuacją, jednak są to rozwiązania krótkotrwałe. Częstochowianie z pozostałych części miasta również nie ułatwiają im funkcjonowania, zajmując miejsca parkingowe przeznaczone dla mieszkańców bloków:
– Mieszkańcy zaparkowali swoje samochody na stałe, wyjeżdżają, tylko jeśli jest taka konieczność, czyli np. do lekarza. Z drugiej strony w dalszym ciągu jest inwazja samochodów, które nie korzystają z wolnego parkingu, który jest zapewniony przed Halą Polonią, tylko parkują od strony bloków. Są pytania, które u nas się rodzą.
Jednak władze miasta odpowiadają na te pytania jednoznacznie. Mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik Urzędu Miasta:
– Jeżeli chodzi o miejsca parkingowe, które znajdują się w rejonie obecnie trwającej inwestycji parku wodnego. Wiadomo, że jest to sytuacja tymczasowa. Teraz te utrudnienia są większe. Sytuacja w tym rejonie nie jest łatwa, ponieważ swego czasu budowano te osiedla mieszkaniowe w taki sposób, że nie do końca zdawano sobie sprawę z tego, jak będzie wyglądał rozwój motoryzacji. W tej chwili na 100 mieszkańców przypada blisko 80 samochodów. Ta sytuacja nie jest do rozwiązania w prosty sposób.
Jak dodaje rzecznik – sytuacja ulegnie poprawie po zakończeniu inwestycji. Czyli za rok.
AK
źródło foto: pixabay/ fill