Właściciel miejskiej sieci ciepłowniczej i elektrociepłowni w Częstochowie firma Fortum, podsumowała sezon grzewczy 2018/2019.

Około półtora miliona gigadżuli, to ilość ciepła, jaka została dostarczona mieszkańcom od 1 października ubiegłego roku do 31 marca br. Jednak sezon grzewczy nie został jeszcze zakończony, a kiedy to się stanie – zależy od częstochowian i od tego, jak długo ciepła będą potrzebować. Mówi Andrzej Starzyński, kierownik elektrociepłowni:

Zakończenie sezonu ciepłowniczego jest informacją, żeby móc oddzielić od siebie pewne elementy. Jeżeli byłoby zapotrzebowanie na duży pobór ciepła latem, to jesteśmy w stanie to ciepło dostarczyć. Możemy produkować ciepło poprzez kogenerację, wykorzystując elektrociepłownię, czyli kocioł fluidalny i turbinę albo w sytuacji, gdy te urządzenia stoją mamy jeszcze kotły szczytowe. Cały czas udoskonalamy elektrociepłownię, prowadzimy wiele działań optymalizujących naszą produkcję, prowadzimy działania inwestycyjne poprawiające sprawność produkcji i ochrony środowiska.

Oprócz podsumowania dostarczonej ilości ciepła przedstawiono plan inwestycji na rok 2019, o czym mówi Andrzej Żyła, główny specjalista do spraw inwestycji firmy:

Mimo że sezon jeszcze trwa, to już myślimy o inwestycjach, które trzeba zrobić w roku bieżącym. Będą one kontynuowane, mamy już podpisane umowy na podłączenie kolejnych kilkudziesięciu obiektów, które się budują lub też starych kamienic. Zamierzenia inwestycyjne mają podobny budżet jak w roku 2018, czyli przewidujemy kwotę około 6 mln złotych, która też będzie podobnie się dzielić: około połowy tej kwoty będzie przeznaczone na modernizację sieci i węzłów, a druga część na wykonanie przyłączy, również węzłów, jeśli klienci będą sobie życzyć, bo to jest ich wybór.

Jacek Ławrecki zachęca również częstochowian do korzystania z nowych technologii, które ułatwią im korzystanie z usług oferowanych przez firmę Fortum:

Oferujemy częstochowianom ciepło przez cały rok. Zachęcamy również do tego, żeby korzystać z automatyki pogodowej, a więc żeby to urządzenia pogodowe, które są zlokalizowane w naszych nowoczesnych węzłach, same wychwytywały momenty, kiedy jest niższa temperatura i pobierały ciepło, po to, aby częstochowianie mieli ciepłe kaloryfery, wtedy kiedy jest im to potrzebne. Oczywiście mniejsze zapotrzebowanie na ciepło jest latem, ale jesteśmy w stanie ogrzewać ciepłą wodę w kranie i jest to bezpieczniejsze rozwiązanie niż np. grzejniki gazowe — podkreśla Jacek Ławrecki.

Stosowanie tego typu urządzeń nie tylko obniży rachunki za energię cieplną, ale również pozytywnie wpłynie na środowisko.

AK

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content