Strajk w Domu Pomocy w Częstochowie coraz bardziej realny. We wtorek 17 października 2017 r. zarząd Związku Zawodowego Regionu Częstochowskiego reprezentujący pracowników częstochowskiego DPS-u podjął decyzję o przeprowadzeniu referendum strajkowego w dniach 24 i 25 października.
Decyzja ta zapadła po spotkaniu z dyrekcją zakładu oraz mediatorem w ramach trwającego sporu zbiorowego, na którym nie doszło do porozumienia w sprawie wzrostu płac. Od dziś natomiast w placówce trwa tak zwane pogotowie strajkowe.
– Pogotowie strajkowe polega na tym, że możemy oflagować budynek, umieścić baner, kolportować ulotki z informacjami protestacyjnymi. Odbyliśmy zebranie z pracownikami, zapytaliśmy się wprost jakie jest ich nastawienie i czego oczekują po dalszych działaniach związków. Determinacja wśród pracowników jest bardzo duża, bardzo – mówi Jolanta Ziółkowska z DPS.
O argumentach Prezydenta Częstochowy w sporze z pracownikami DPS-u mówi rzecznik Włodzimierz Tutaj.
– Po pierwsze budżet za ten rok jeszcze nie jest wykonany, tak zwane dodatkowe czy wypracowane dochody w DPS-ie jeszcze nie są zrealizowane. Pani Skarbnik wysuwa taki argument, że są to na razie środki częściowo wirtualne. Miasto wskazuje na potrzeby, które trzeba zrealizować w DPS. Ja wiem, że to jest ciężka praca i że te płace nie zawsze są takie, jakie być powinny, natomiast to nie wynika z polityki miasta, ale generalnie z siatki płac, jaka w tej chwili obowiązuje w pomocy społecznej – mówi Włodzimierz Tutaj.
Średnia płaca pracownika Domu Pomocy w Częstochowie wynosi od 1900 do 2100 zł netto – czyli „na rękę”.