W jaki sposób przywrócić człowiekowi utraconą godność? Jak pomóc uwierzyć we własne siły i wlać chęć do życia? Jak łamać krzywdzące stereotypy oraz co zrobić, aby kolejny dzień nie wydawał się ciągiem niepowodzeń i oczekiwaniem na śmierć na ulicy? Na te pytania odpowiadał we wtorek streetworker – Janek Strączyński. Spotkanie, na którym pojawili się uczniowie z jednej z częstochowskich szkól podstawowych odbyło się w klubokawiarni Alternatywa 21. Częstochowski streetworker przybliżył również swoją misję – Jednym z naszych głównych zadań jako streetworkerów jest również aktywizowanie społeczności lokalnej, takiej jak na przykład młodzież szkolna. Staramy się również przybliżać ludziom jak wygląda rzeczywistość osób bezdomnych oraz łamać często powielane stereotypy – mówi Janek Strączyński.
Przemierzając dziesiątki kilometrów ulic oraz regularnie monitorując miejsca, takie jak: pustostany, przestrzenie pod mostami, strychy, piwnice, dworce, parki itp., streetworkerzy docierają do osób z problemem bezdomności, które przebywają poza schroniskami. Na miejscu tworzą wspólny plan pomocy, którego celem jest powrót do społeczeństwa – do pracy, do rodziny, do własnego mieszkania. Jeśli w danej chwili jest to niemożliwe, streetworker pośredniczy między osobą bezdomną a podmiotami pomocy społecznej w celu zapewnienia schronienia, posiłku, odzieży; interweniuje w przypadku zagrożenia życia, informuje, doradza, motywuje, łączy.
Janek Strączyński pracuje z osobami bezdomnymi od pięciu lat . W tym roku wydał książkę “Załóż nasze buty”, która opisuje tajniki pracy “ulicznego pomagacza”.
PNP