Częstochowski Włókniarz jest na autostradzie do brązowego medalu żużlowej PGE Ekstraligi. Lwy w minioną niedzielę pokonały zielonogórski Falubaz 57:33, a w rewanżu na wyjeździe muszą tylko postawić kropkę nad i.
– Pozostaje tylko teraz dowieźć tę przewagę do końca i możemy się cieszyć z brązowego medalu, niemniej jednak trzeba być ostrożnym, pokory w sobie zachować, bo to jest sport – mówi daleki od otwierania szampana prezes klubu Michał Świącik. – Nastroje są bardzo dobre. Bardzo dobrze nam wyszedł ten mecz z Zieloną Górą, który podbudował całe środowisko żużlowe, kibiców.
A przecież jeszcze w maju czy czerwcu Włókniarz notował porażkę za porażką i próbował uporać się z kryzysem. W kontekście przebiegu tej kampanii, a także historii najnowszej klubu – brązowy medal będzie ogromnym sukcesem.
– Należy pamiętać, że jeszcze trzy lata temu nie było nas w Ekstralidze, a cztery lata temu nie było żużla w Częstochowie. Ten progres jest bardzo dobry – dodaje.
Początek niedzielnego spotkania o godzinie 16.
MD
fot. wlokniarz.com