Corocznie 28 lipca świat przypomina sobie o chorych na wirusowe zapalenie wątroby. Tymczasem chorzy zmagają się z WZW codziennie, a dodatkowe kłody pod nogi kładą im stereotypy. WZW nie można się zarazić przez podanie ręki. Nie odkryjemy jej na pierwszy rzut oka. Obchodzimy dziś Światowy Dzień Wirusowego Zapalenia Wątroby. Choroby współcześnie już uleczalnej. [audio:https://czestochowskie24.pl/wp-content/uploads/2014/07/wzw-1.mp3]
– wyjaśnia Teresa Palacz, wiceprezes Stowarzyszenia Pomocy Pacjentom “SOS-WZW”. Wirusowe zapalenie wątroby jest często mylone z żółtaczką, gdy tymczasem WZW może przebiegać bez zażółcenia skóry. Właśnie występujace w ograniczonym stopniu objawy, objawy niejednoznaczne, utrudniają odkrycie zakażenia. Na schorzenie może wskazywać kilka niedyspozycji. [audio:https://czestochowskie24.pl/wp-content/uploads/2014/07/wzw-2.mp3]
Jak wiele przewlekłych chorób, wirusowe zapalenia wątroby destabilizuje życie chorych. Mimo tego starają się normalnej funkcjonować. Do podstawowych kłopotów należą choćby zmiany w diecie. [audio:https://czestochowskie24.pl/wp-content/uploads/2014/07/wzw-3.mp3]
Święto zostało ustanowione w dzień urodzin Barucha Samuela Blumberga, który zidentyfikował wirusa zapalenia wątroby typu B.
Krzysztof Rygalik