Teleporada, a rzeczywistość

Fot. gov.pl

„Pacjent z objawami przeziębienia proszony jest o opuszczenie przychodni” – taką informację wywieszono na drzwiach jednej z przychodni. To nie żart, a niepokojąca prawda, która otwiera furtkę do coraz większych absurdów.

[audio:https://czestochowskie24.pl/wp-content/uploads/2020/10/1_teleporada_odglos_19_10_2020.mp3]

Tak wygląda codzienna rzeczywistość wielu Polaków, którzy z objawami choroby zostają pozostawieni sami sobie. My również próbowaliśmy dodzwonić się do kilku przychodni. Za każdym razem efekt był taki sam, ponieważ telefonu nie odebrał nikt. Podobne zdanie mają również mieszkańcy Częstochowy.

– Przez trzy dni próbowałam dodzwonić się do przychodni, ale bez skutku. Co mam zrobić, jak jestem chora? Przecież to jakiś absurd.

Od początku roku do biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło blisko 20 tys. skarg dotyczących działania podstawowej opieki zdrowotnej – dwa razy więcej, niż w poprzednim roku. Pacjenci skarżą się przede wszystkim na utrudniony kontakt telefoniczny z przychodnią. Filip Nowak, pełniący obowiązki szefa Narodowego Funduszu Zdrowia tłumaczy, że w części polskich placówek prowadzone są w tej sprawie kontrole.

– Ponad 7 tys. placówek medycznych zostało sprawdzonych przez naszych kontrolerów pod kątem możliwości dodzwonienia się do placówki. W większości przypadków nie było z tym kłopotu, ale niestety w blisko 20% problem się pojawił. Naszym celem nie jest wprowadzanie sankcji czy wyciąganie konsekwencji w tego typu sytuacjach tylko wypracowanie sposobu ułatwienia tego kontaktu.

Pacjenci, którzy nie są zadowoleni z publicznych usług medycznych, mogą zaczerpnąć potrzebnych informacji w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta, dzwoniąc od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 – 18.00 na numer (22) 532 – 82 – 50 lub też bezpłatną infolinię 800 – 190 – 590.

Biuro Pełnomocnika Terenowego w Katowicach przyjmuje interesantów pod numerem tel. (32) 72 86 800.

Każdy, kto nie może dodzwonić się do lekarza na teleporadę może zapisać się także w internecie.

ABK/IAR

Fot. Artur Broncel
Skip to content