Rada Miasta Częstochowy uchwaliła w czwartek, 27 lutego, podwyżkę cen za parkowanie w tzw. strefach parkingowych.
Za podwyższeniem stawek głosowali radni SLD oraz Platformy Obywatelskiej. O przebiegu obrad w tej sprawie mówi Paweł Ruksza, radny Prawa i Sprawiedliwości.
– Podczas dyskusji przeważał argument, że już od dawna nie było takiej podwyżki. Osobiście zgadzam się z tym, ponadto przemawia do mnie argument, że warto zmniejszać ruch w centrum miasta. Jednak podwyższanie opłat za parkowanie w strefie byłoby skuteczne tylko w przypadku, gdyby miasto zaproponowało jakieś działanie współgrające z tym, np. utworzenie parkingu na obrzeżach takiej strefy, gdzie kierowcy mogliby pozostawić swoje samochody bez ponoszenia dodatkowych kosztów, a do centrum dotrzeć pieszo – stwierdza radny.
Stawki w strefach płatnego parkowania mają od teraz wynosić 3 zł za godzinę oraz 1,5 zł za pół godziny. Przedtem ceny wynosiły kolejno 2 zł oraz 1 zł. Zapytaliśmy częstochowian, co sądzą na temat podwyżek opłat.
– Często korzystam z parkingu i nie dość, że rzeczywiście brakuje miejsc, to jeszcze jest zbyt mała ilość automatów, które wydają bilety. Należałoby się zastanowić nad takimi sprawami, a nie nad podnoszeniem cen – mówi jeden z mieszkańców. – Z tego, co wiem, to ostatnia podwyżka miała miejsce kilkanaście lat temu. Ceny, które mają wprowadzić, są zatem absurdalnie niskie, jeżeli bierzemy pod uwagę, że przez ten czas gospodarka diametralnie się zmieniła. – dodaje inny. – Sama nie jeżdżę samochodem, ale z tego, co zauważyłam, większość osób narzeka, że parkowanie już teraz jest za drogie – stwierdza częstochowianka.
Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie już wcześniej zapowiadał zmiany w strefach płatnego parkowania. Mówiono nawet o rewolucji, która miała dotyczyć nie tylko podwyżek cen, ale również wyznaczenia podstref z różnymi cennikami czy zmiany ich granic. Póki co zmiany te ograniczają się jedynie do tego pierwszego. Pytanie brzmi – czy jedynym pomysłem Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu na ułatwienie parkowania mieszkańcom jest podniesienie cen za miejsca parkingowe? Czy nie wystarczyłoby odpowiednie zagospodarowanie pewnych przestrzeni (jak chociażby pusty plac parkingowy za dawną siedzibą instytucji, o którym pisaliśmy tutaj) i po prostu udostępnić częstochowianom większą ilość takich miejsc? Tę kwestię pozostawiamy do oceny czytelnikom…
MSI