Okolice dworca autobusowego PKS w Częstochowie okazały się 7 sierpnia niebezpiecznym miejscem dla jednego z mieszkańców.
Na przystanku tramwajowym doszło do groźnego zdarzenia, którego ofiarą był 40-letni mężczyzna zaatakowany przez nieznajomego. O szczegółach opowiada Artur Kucharski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Częstochowie:
– Dzięki informacjom od pracowników Straży Miejskiej z referatu miejskiego monitoringu, strażnicy miejscy w środę około godziny 20:30 w rejonie dworca autobusowego PKS ujęli 39-letniego mężczyznę, który uderzał butelką po głowie 40-latka, a następnie go kopał.
Jednak funkcjonariusze Straży Miejskiej w porę zareagowali i przeprowadzili interwencję, która pomogła w uchwyceniu sprawcy oraz udzieleniu szybkiej pomocy poszkodowanemu:
– Taką sytuację zauważyli operatorzy miejskiego monitoringu, którzy natychmiast powiadomili o tym patrole Straży Miejskiej. Na szczęście jeden z nich patrolował okolice dworca autobusowego, więc ujął sprawcę na gorącym uczynku. Znajdował się on pod wpływem alkoholu, dlatego został umieszczony w OPOPA. Strażnicy miejscy wezwali do poszkodowanego załogę Pogotowia Ratunkowego, która udzieliła ofierze pierwszej pomocy. Teraz sprawca będzie musiał się tłumaczyć przed funkcjonariuszami policji, dlaczego naruszył nietykalność cielesną innego mężczyzny.
Według Kodeksu karnego osoba, która naruszyła nietykalność cielesną innego człowieka, może podlegać grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
AK