W sobotę 7 kwietnia podopieczni Marka Papszuna rozegrają wyjazdowe spotkanie w Mielcu ze Stalą. Mielczanie są jednym z pretendentów do awansu do ekstraklasy. Najbliższy rywal Rakowa rozegrał w tym roku trzy spotkania, z których dwa (z Górnikiem Łęczna i Pogonią Siedlce) wygrał, odpowiednio: 1–0 i 2–1. W rozegranym natomiast w Wielką Sobotę meczu wyjazdowym Stal bezbramkowo zremisowała z Puszczą Niepołomice. – Uważam, że jest to cenny remis, bo pewnych walorów nie można tutaj było pokazać – mówił po spotkaniu Zbigniew Smółka, szkoleniowiec Stali Mielec. – Mówiłem wcześniej o determinacji, wybieganiu i przede wszystkim inklinacji Puszczy do stałych fragmentów gry – autów, rzutów rożnych, wolnych – które ten zespół wykonuje bardzo niebezpiecznie – mówił szkoleniowiec. – Cieszę się, że mecz skończył się na zero z tyłu, bo zawodnicy kreatywni w ofensywie nie mogli pokazać tego, co byśmy chcieli – mówił trener Smółka, odwołując się do stanu boiska.

Stal Mielec obok Rakowa, Zagłębia czy Chojniczanki była przez całą przerwę zimową bardzo aktywna na rynku transferowym. 4 stycznia włodarze ekipy z Mielca ogłosili powrót do klubu Andreji Prokicia. Gracz GKS Katowice wróci na Podkarpacie latem, choć wciąż istnieje szansa, że Stal ściągnie Serba już pół roku wcześniej. Wszystko zależy od rozmów, jakie mają miejsce na linii Mielec – Katowice. Bez żadnych problemów mielczanom udało się za to sprowadzić z powrotem Szymona Sobczaka, który w Bielsku-Białej spędził tylko rundę jesienną. Skrzydłowy na początku sezonu 2017/2018 wychodził regularnie w pierwszej jedenastce Podbeskidzia, ale z czasem tracił zaufanie Adama Noconia. Powrót na stare śmieci wydaje się być dobrym ruchem zarówno piłkarza, jak i Stali, która w poprzednim sezonie miała z Sobczaka spory pożytek. Kolejnym ruchem transferowym było sprowadzenie do Polski doświadczonego słowackiego obrońcy Martina Dobrotki. 33-latek przyszedł do Mielca jako wolny zawodnik z klubu słowackiej ekstraklasy FC Zlate Moravce-Vrable. Słowak wzmocnił rywalizację na środku defensywy, gdzie do tej pory rządził duet Krzysztof Kiercz – Rafał Grodzicki. Ten ostatni do Mielca przyszedł już w trakcie sezonu z Ruchu Chorzów. W Stali gra też wypożyczony z Lechii Gdańsk Jakub Arak. Wzmocnienia zespołu z Podkarpacia świadczą o tym, że Stal bardzo poważnie myśli o awansie do piłkarskiej elity w Polsce.

W pierwszym spotkaniu rozegranym we wrześniu przy ul Limanowskiego Raków uległ Stali 1–2. Jedynego gola dla częstochowian zdobył Tomas Petrasek, który nie będzie niestety mógł wesprzeć Rakowa w najbliższym czasie. Goście zwycięskiego gola zdobyli w doliczonym czasie gry, a jego autorem był po strzale z rzutu wolnego Michał Janota. Stal po 22 rozegranych meczach zdobyła 38 punktów i zajmuje 3. lokatę w tabeli Nice I ligi. Raków po 22 spotkaniach zajmuje aktualnie z dorobkiem 33 punktów 8. miejsce w tabeli. Czerwono – niebieskich czeka w Mielcu trudny mecz. Fani Rakowa mają jednak nadzieję, że ich zespół przywiezie z Podkarpacia pierwszy wiosenny komplet punktów. Początek spotkania w sobotę 7 kwietnia o godz. 17. 45 na Stadionie Miejskim przy ul. Solskiego 1 w Mielcu. Mecz będzie transmitowany przez stację Polsat Sport.

Piotr Nicpoń

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content