Fot. Radio Fiat

Mimo pogarszającej się pogody weekend na drogach Częstochowy był bezpieczny. Policjanci wyjeżdżali jedynie do kilkudziesięciu niegroźnych kolizji. Na szczęście obyło się bez poważnych wypadków.

W piątek częstochowscy mundurowi prowadzili wojewódzkie działania ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa pieszych.

– Wypadki z udziałem pieszych i rowerzystów często należą do najbardziej tragicznych. Winni tragedii nie zawsze są jednak kierowcy. Dlatego funkcjonariusze przyglądali się zarówno pieszym, jak i kierowcom. Tylko w godzinach dopołudniowych mundurowi ujawnili prawie 30 wykroczeń popełnionych przez kierujących pojazdami, wobec których zastosowali mandaty – mówiła asp. szt. Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Do weekendowego podsumowania policyjnej pracy warto dodać też groźnie wyglądające zdarzenie, do którego doszło dziś (09.11) ok. godz. 7:30 na ul. Dźbowskiej w Częstochowie.

– Kierowca osobówki z nieustalonych okoliczności uderzył w jadącą ciężarówkę. Mężczyzna nie jest w stanie powiedzieć, jak doszło do tego zdarzenia. Został przewieziony do szpitala, a przejazd ul. Dźbowską był utrudniony – dodała asp. szt. Marta Kaczyńska.

Dla częstochowskich strażaków miniony weekend stał pod znakiem trzydziestu wyjazdów, spośród których pożary stanowiły trzy interwencje, 26 – miejscowe zagrożenia oraz jeden fałszywy alarm.

– Był to stosunkowo spokojny weekend, jednak nie obyło się całkowicie bez interwencji, w których ucierpieli ich uczestnicy. Chodzi głównie o zdarzenie drogowe, mające miejsce w piątek w Koniecpolu, gdzie doszło do potrącenia dwóch pieszych przez motorower oraz kolizji samochodów osobowych powstałej w sobotę w Częstochowie, przy ul. Rocha i Śląskiej. – tłumaczył mł. bryg. mgr Kamil Dzwonnik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

87 telefonicznych wniosków z prośbą o interwencje odebrali w ciągu ostatnich trzech dni dyżurni częstochowskiej straży miejskiej. 33 zdarzenia dotyczyły zakłócania porządku na ulicach miasta, związane m.in. z piciem alkoholu w miejscach publicznych. Pomocne okazały się też miejskie kamery.

– W ciągu minionych trzech dni pracownicy Straży Miejskiej z referatu ds. monitoringu wizyjnego przeprowadzili trzy obserwacje, które wymagały interwencji służb. Wszystkie interwencje zrealizowali strażnicy miejscy. Oprócz interwencji zgłoszonych przez mieszkańców miasta częstochowscy strażnicy miejscy podejmowali też własne działania podczas służby patrolowej, gdy widzieli, że na ulicach Częstochowy dzieje się coś złego – mówił Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie.

Jedno z takich działań strażnicy podjęli w piątek. Funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku 18-latka, który ukradł telefon komórkowy mężczyźnie leżącemu przy ul. Szymanowskiego.

BNO

Skip to content