Decyzja częstochowskiego magistratu o rozwiązaniu umowy, przez którą klub piłkarski RKS Raków Częstochowa straci łącznie 600 tys. zł. w ramach promocji miasta przez sport obiła się szerokim echem w środowisku kibicowskim i piłkarskim. Do sytuacji w jakiej znalazł się klub odnieśli się także przedstawiciele PZPN – u oraz Nice I Ligi. Zarówno do Rakowa jak i częstochowskiego magistratu trafiły kilka dni temu dwa pisma podpisane przez Prezesa PZPN oraz przedstawicieli zarządu I ligi piłki nożnej. Dla nas wszelkie głosy wsparcia płynące od tych podmiotów są niezwykle ważne, bo są potwierdzeniem tego, w co wierzymy oraz zgodne z drogą, którą idziemy – mówi prezes Rakowa Janusz Żyła.
W piśmie Zbigniewa Bońka skierowanym do władz miasta czytamy między innymi, że środowisko sportowe rozumie frustracje i zniesmaczenie po incydencie jaki miał miejsce w Chorzowie ale patrząc na sprawę „z boku” uznaje to za niesprawiedliwą podwójną karę dla częstochowskich fanów piłki nożnej. Prezes PZPN wierzy też, że przedstawiciele magistratu rozważą wszystkie „za” i „przeciw”. W podobnym tonie skierowany został też do częstochowskich włodarzy list przedstawicieli Nice I Ligi. Krytycznie do decyzji władz miasta odnoszą się także przedstawiciele świata politycznego. Decyzja jest niesłuszna i jednocześnie niesprawiedliwa z uwagi na zbiorową odpowiedzialność – podkreśla senator Artur Warzocha.
Włodarze Rakowa akcentują, że decyzja urzędu miasta w perspektywie długofalowej może zakłócić płynność finansową klubu. Deklarują jednak, że są otwarci na kompromisową debatę z magistratem.
Zamieszanie wokół pozasportowych spraw klubu nie przekłada się na szczęście na sportowe sukcesy piłkarzy. Podopieczni Marka Papszuna odnieśli w minioną niedzielę kolejne zwycięstwo, tym razem nad Pogonią Siedlce 3 – 0, a na półmetku rozgrywek zajmują wysoką czwartą lokatę, tracąc zaledwie trzy punkty do liderującej Chojniczanki Chojnice i dwa do Miedzi Legnica, z którą zagrają już w najbliższą niedzielę.
Piotr Nicpoń