Mimo licznych apeli i komunikatów w mediach nadal znajdują się osoby, które nie stosują się do zasad prawidłowego przemieszczania się w miejscach publicznych.

W piątek częstochowscy strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec kilkudziesięciu osób, które zgromadziły się przed rynkiem na Zawodziu i nie zachowały między sobą wymaganych 2 metrów odstępu.

– Podczas patrolowania ul. Mirowskiej i Faradaya oraz okolic targowiska na Zawodziu częstochowscy strażnicy miejscy zobaczyli grupę kilkudziesięciu osób, która stała blisko siebie. Były to głównie osoby starsze. Osoby nie zachowywały między sobą wymaganej odległości 2 metrów. Kilka osób stało obok siebie i rozmawiało. Dopiero radiowóz częstochowskiej Straży Miejskiej i puszczony kilkakrotnie komunikat przez głośnik doprowadziły do tego, że osoby dostosowały się do wytycznych i zastosowały między sobą odstęp w odległości 2 metrów. Strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec osób i je poinformowali o nowych wytycznych – tłumaczył Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie.

Nie odpoczywa także straż pożarna, która nieustannie interweniuje w przypadkach pożarów spowodowanych z winy człowieka.

– W miniony weekend jednostki ochrony przeciwpożarowej interweniowały aż 89 razy, z czego 38 zdarzeń powstało na terenie Częstochowy, a 51 w powiecie. Ponownie większość interwencji dotyczyła wyjazdów do pożarów suchych traw i nieużytków rolniczych. Najtragiczniejszym zdarzeniem minionego weekendu był wypadek samochodu osobowego. Pojazd z nieznanych przyczyn wypadł z drogi, po czym dachował. Zdarzenie to miało miejsce w sobotę przed godz. 20:00 w Koniecpolu – mówił Kamil Dzwonnik, naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

Kierowcą, który poniósł śmierć, był 24-letni mężczyzna. Poza wypadkiem śmiertelnym częstochowska policja odnotowała także 19 kolizji drogowych.

BNO

Skip to content