W Polsce mamy do czynienia z kuriozalną sytuacją: im więcej samorządy terytorialne wydają na opiekę zwierząt, tym bardziej rośnie liczba bezdomnych psów i kotów – wskazał kilka dni temu na briefingu prasowym w Krakowie prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski. Kontrole NIK wykazały, że ustawowy obowiązek kastracji i sterylizacji zwierząt realizowany jest tylko w jednej trzeciej gmin. NIK rekomenduje gminom, by nie tylko zawierały umowy z hyclami na dostarczenie zwierząt do schroniska, ale by także dbały – m.in. nagłaśniając problem w mediach społecznościowych – o dobre systemy adopcyjne. Wiele schronisk, w tym częstochowskie schronisko dla zwierząt zlokalizowane przy ul Gilowej realizuje w tej materii wiele inicjatyw. Niestety działania schronisk bez odpowiedniego wsparcia gmin nie rozwiązują problemu wzrostu bezdomności zwierząt.
Kontrole NIK wykazały, i skierowały sprawy do prokuratury, że w Polsce dochodzi do wielu tak zwanych “adopcji donikąd” – np. gmina za określoną kwotę przekazuje bezdomne zwierzę do schroniska, ale nie interesuje się losem zwierzęcia.
PN