21 marca na całym świecie obchodzony jest Dzień Osób z zespołem Downa. Wyrazami świętowania tego dnia są kolorowe skarpetki ubrane nie do pary, a także kolorowa, prosta linia zaznaczona na dłoni. Od kilku lat w naszym mieście tego dnia organizowany jest także happening pod hasłem „Stereotypy na stos”. Uczestnicy wydarzenia spotkali się na parkingu Hali Sportowej przy ul. Żużlowej. Wśród nich były przede wszystkim osoby niepełnosprawne z opiekunami, a także najmłodsi mieszkańcy Częstochowy. Wszystko po to, aby pokazać, że więcej nas łączy niż dzieli, a osoba z zespołem Downa jest pełnowartościowa.
– Od początku tej inicjatywy “Stereotypy na stos” robimy happening. Spędzamy razem czas, tańczymy, śpiewamy, jest to nasza integracja. Po takiej godzince zabawy idziemy, jak przystało na pierwszy dzień wiosny, topić Marzannę, którą ubieramy w stereotypy – mówi Marta Serwiak, z Fundacji Oczami Brata, która jest organizatorem happeningu.
W przygotowanie wydarzenia zaangażowany jest szereg wolontariuszy, między innymi z Liceum im. Juliusza Słowackiego. Wśród młodych osób, które poświęcają swój czas na rzecz potrzebujących, jest Bartosz Karczewski, który wolontariuszem jest ponad 6 lat. – Każdego dnia uczę się od osób z zespołem Downa czy osób niepełnosprawnych empatii i radości z życia. Fascynuje mnie ich bezpośredniość, otwartość, uśmiech. Chciałbym choć w małym stopniu mieć te ich cechy – zauważa Bartek.
Ta integracyjna inicjatywa skierowana do młodych ludzi ma według pedagogów i psychologów szkolnych doskonałą formę, bo uczy przez zabawę. – Jesteśmy tutaj po raz kolejny, bo wiemy, że dzięki tego typu wydarzeniom, młodzież łatwiej się otwiera. Uważam, że dla dzieci i młodzieży zdrowych taki kontakt z osobami niepełnosprawnymi jest ważny, bo on uczy ich rozmowy, współdziałania i pomocy – podkreśla Ewelina Kamińska z Gimnazjum numer 18.
W tegorocznej akcji „Stereotypy na stos” wzięło udział blisko 200 osób. Kolejna odsłona tego wydarzenia już za rok.