Ryba rybie nierówna, a rak nie smakuje jak kurczak. W pierwszy weekend kwietnia (2-3.04) można było nie tylko wymienić doświadczenia i uwagi, ale po prostu zwiedzać i podziwiać. W IV LO im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie odbyły się po raz trzeci Wystawa i Targi Akwarystyczne Aqua Jura.
Akwarystyka to jest przyjemność, to jest pasja – mówi Andrzej Nowicki, hodowca z Katowic, który posiada 150 zbiorników. – Z jednym zbiornikiem nie ma problemu. To jest nawet bardzo przyjemne, uspokajające po pracy. Założyć zbiornik. Troszkę się zainteresować, jakie wymagania dana ryba posiada. Zasiedlić. Spokojnie, nie robić wszystkiego na hurra, spokojnie dać wodzie dojrzeć. W następnej kolejności jest obsadzenie żywymi rybami. Myślę, że każdemu się to powinno udać.
W ramach imprezy prezentowana będzie I Wystawa Skorupiaków CRUSTACEA 2016. Ciekawym zjawiskiem były różnobarwnie ubarwione raki. Zwierzęta, które w pewnych państwach są powszechnie hodowane dla mięsa. – W wielu rejonach świata rak bardzo często występuje w menu i jeżeli wystawiam tutaj raki australijskie, cheraxa destructora i cheraxa quinquecarinatusa, są to raki bardzo popularne w hodowlach komercyjnych, stricte goszczące na stołach tak często, jak kurczaki na naszych stołach – mówi hodowca Andrzej Murowski.
Organizatorzy informowali, że wystawcy przyjechali m.in. z innych miast Małopolski oraz z Wielkopolski, ze Śląska i z Mazowsza. Aqua Jura niewątpliwie zawita do Częstochowy również w przyszłym roku.
Krzysztof Rygalik
