Straż Miejska w Częstochowie schwytała mężczyznę, który wyrzucał śmieci w rejonie rzeki Warty. Jak się okazuje, sprawca pochodził z jednej z sąsiednich gmin.
W schwytaniu sprawcy pomógł mieszkaniec Częstochowy, który spacerując z psem w okolicach Warty widział mężczyznę wyrzucającego śmieci. Wśród śmieci były m.in. puszki po materiałach niebezpiecznych.
– Jeden z mieszkańców, spacerując ze swoim psem, zauważył w dolinie Warty samochód, który podjechał w okolice rzeki – mówi Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie. – Z samochodu wysiadł mężczyzna, który wyrzucił z bagażnika kilka puszek różnych rozmiarów i odjechał. Na szczęście czujny mieszkaniec zapisał numery rejestracyjne pojazdu i wezwał na miejsce strażników miejskich. Po kilkunastu dniach udało nam się zidentyfikować sprawcę, którego wezwaliśmy na miejsce zdarzenia. Został on zobowiązany do natychmiastowego posprzątania terenu, co niezwłocznie uczynił – podsumowuje rzecznik.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 400 zł. Straż Miejska apeluje o zgłaszanie wszelkich przypadków nielegalnego wyrzucania śmieci na terenie miasta.
MSI