Skromnym ale bardzo cennym zwycięstwem zakończyło się sobotnie spotkanie 17. kolejki II ligi piłki nożnej, w którym Skra Częstochowa pokonała Siarkę Tarnobrzeg 1-0. “Skrzaci” trzy punkty zdobyli rzutem na taśmę, trafiając do siatki rywali w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Początek meczu należał do gości. Później gra się nieco wyrównała. W 35. minucie dobrą piłkę od kolegów dostał Nowak, jednak źle ją przyjął i goście zażegnali zagrożenie. Przy Loretańskiej w pierwszej połowie nie padły żadne bramki. Początek drugiej połowy zaczął się od ataku Skrzatów. W 47. minucie gorąco było w polu karnym Siarki, ale Krupa wyszedł obronną ręką. Raz po raz bramce gości próbował zagrażać Nowak, jednak jego strzały były albo bronione przez Krupę albo niecelne. Kiedy wydawało się, że mecz skończy się bezbramkowym remisem i podziałem punktów, najpierw Nocoń w kontrze w indywidualnej akcji wpadł w pole karne, oddał strzał, piłka minęła jednak minimalnie słupek. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry było spore zamieszanie w polu karnym gości po rzucie rożnym. Pierwszy strzał wybroniony został przez Krupę, ale przy próbie wybicia piłki przez gości zostaje nabity Damian Nowak i futbolówka trafiła do siatki. Skrzaci wyszarpali zwycięstwo rzutem na taśmę i optymistycznie rozpoczęli piłkarski maraton na Lorecie.
Cenne zwycięstwo oddaliło zespół z Loretańskiej od strefy spadkowej. Po 17. seriach Skra zgromadziła 20 punktów i spokojniej przystąpi do rozpoczynającego za tydzień rundę rewanżową meczu z Radomiakiem Radom.
PNP