Piątek przyniósł kibicom częstochowskiego Włókniarza skrajne wiadomości. Zaczęło się bardzo pomyślnie – na przedpołudniowej konferencji prasowej zaprezentowany został drugi sponsor tytularny – drukarnia Viperprint, dzięki której trudna sytuacja finansowa klubu powinna, przynajmniej na jakiś czas ulec poprawie.
Popołudnie było już zdecydowanie mniej optymistyczne. W meczu ligi rosyjskiej Saławat – Wostok Władywostok odnowiła się przedsezonowa kontuzja nogi Grigorija Łaguty. Jak na ironię losu nie stało się to wskutek upadku, a… za metą wygranego przez Griszę z olbrzymią przewagą wyścigu. Zawodnikowi spadła noga z haka, dostała się pod podnóżek motocykla, co w efekcie spowodowało wysunięcie się tytanowej płytki. Doszło do ponownego złamania w tym samym miejscu. Łaguta dalsze leczenie podejmie w Rydze.
Kontuzja może oznaczać dla żużlowca koniec sezonu, a dla Włókniarza poważne problemy. Z racji na małą liczbę występów jest on zawodnikiem niesklasyfikowanym – nie można więc za Rosjanina stosować przepisu o zastępstwie zawodnika. Bez Łaguty Włókniarz może mieć poważne problemy w walce o utrzymanie. W niedzielnym meczu w Toruniu zastąpi go Mirosław Jabłoński. Gospodarze przystąpią do meczu z Włókniarzem również w osłabionym składzie – w piątek w lidze duńskiej nadgarstek złamał Chris Holder. Początek spotkania z Unibaxem o godzinie 16.30. Transmisję “na żywo” z meczu przeprowadzi Radio FIAT.
Mariusz Rajek