24 maja na Jasną Górę przybyła 30. już pielgrzymka „Bożych Cyganów”. Grupa powstała w 1988 roku, kiedy kilku znajomych wyruszyło na Jasną Górę pod hasłem „Przez Maryję do trzeźwości”, żeby podziękować za wyleczenie z nałogu alkoholowego. Od tego czasu bardziej lub mniej liczne grupy pokonują około 600-kilometrową trasę z Gdyni do Częstochowy, żeby dać świadectwo swojego uleczenia przez wiarę. Jednym z pielgrzymów jest Stanisław, który trasę pielgrzymki pokonał już 27 raz:
– Zawsze w pierwszą sobotę po 3 maja wychodzimy z Gdyni, przez Licheń, na Jasną Górę. To już jest trzydziesta jubileuszowa pielgrzymka. Przez te wszystkie lata przewinęło się około 500 osób przez grupę, a w tym roku brało udział 13 do 15 osób. To, że to jest 600 kilometrów, to cóż. Jeżeli każdy krok jest modlitwą… A to nie jest tak daleko, 600 kilometrów, milion dwieście tysięcy kroków licz ąc dwa kroki na metr.
Aby zostać „Bożym Cyganem”, trzeba przejść trzy etapy pielgrzymki jednym ciągiem w ciągu trzech i wtedy otrzymuje się Dyplom „Bożego Cygana”. Wysiłek jaki pielgrzymi wkładają w pokonanie poszczególnych etapów scala grupę i przyczynia się do zawiązania wieloletnich przyjaźni.
Boży Cyganie przybywają co rok na Jasną Górę bez względu na pogodę czy ustój polityczny. Idzie ich od kilku do kilkunastu osób, niektóre całą trasę, inne kilka etapów, ale zawsze z wiarą i dziękczynieniem. Zawsze największym przeżyciem dla pielgrzymujących jest moment wejścia do Kaplicy Matki Bożej i pokłonienia się przed cudownym wizerunkiem Maryi.
ZD
foto za: www.jasnagora.com