Częstochowskie obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych odbyły się wczoraj (1 marca) w kościele rektorackim Imienia NMP. Mszy św. przewodniczył ks. Mariusz Jędrzejczyk z Archidiecezjalnego Wydawnictwa Regina Poloniae i koncelebrowali ją: ks. Ryszard Umański, kapelan częstochowskiej „Solidarności” i główny organizator uroczystości, ks. Grzegorz Piec wikariusz parafii św. Jadwigi Królowej w Częstochowie oraz paulini z Jasnej Góry: o. Włodzimierz Ogorzałek i o. Jan Poteralski – podprzeor Jasnej Góry.
– Chcemy z jednej strony uświadomić sobie jak wielką rolę odegrali ci niezłomni żołnierze w naszej powojennej historii a jednocześnie chcemy wzniecić pamięć o nich, gdyż pamięć o nich to nasz święty obowiązek – zaznaczał w homilii kapelan częstochowskiej Solidarności.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele środowisk patriotycznych i niepodległościowych, parlamentarzyści: poseł Szymon Giżyński (PiS) i poseł Jerzy Sądel (PiS), przedstawiciele władz samorządowych, poczty sztandarowe m. in. NSZZ „Solidarności” Regionu Częstochowskiego i Rycerzy Kolumba.
W organizację uroczystości włączyły się środowiska prawicowe i narodowościowe. – Organizują je wszystkie środowiska patriotyczne. Każdego roku różne organizacje dochodzą i włączają się do uroczystości. Chcielibyśmy by to święto narodowe łączyło całą prawicę i środowiska patriotyczne Częstochowy – mówił dla Radia Fiat ks. Ryszard Umański.
Najważniejsza w tym dniu jest modlitwa i pamięć – Modlimy się za nich i dziękujemy za to, że pokazali nam jak walczyć o prawdziwą i rzeczywistą Polskę. Dziękujemy śp. Lechowi Kaczyńskiemu za to, że przypomniał te postacie i że 1 marca stał się Świętem Narodowym – kontynuuje nasz rozmówca.
Uczestnicy uroczystości Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych przyszli z poczucia obowiązku oraz chcieli wyrazić swoją wdzięczność.
– Miało mnie tu nie być, jednak stwierdziłem że jest to ważny dzień. To dzięki Żołnierzom Wyklętym jesteśmy Polakami. Uważam, że jest nas dosyć dużo, ale powinno nas tu być o wiele więcej. Niestety na historii w liceum i wcześniejszych klasach mało się o tym mówi, po prostu jest to temat nieprzychylny – mówi Piotr Zieliński uczestnik marszu.
Cześć ich pamięci! – usłyszeliśmy podczas apelu przy budynku przy ul. Kilińskiego 15, gdzie byli katowani i ginęli z rąk Gestapo bojownicy o wolność i demokrację. Kwiaty zostały złożone również pod pomnikiem gen. Stanisława Sojczyńskiego.