Kilkadziesiąt osób w różnym wieku i stanie wspólnie pokazało, że udana zabawa to niekoniecznie ta suto zakrapiana alkoholem. Sobotni (16.01) wieczór zapisał się na kartach Archidiecezjalnego Duszpasterstwa Rodzin Nazaret w Częstochowie pod znakiem bezalkoholowego balu karnawałowego, który zorganizował Ruch Światło-Życie i Krucjata Wyzwolenia Człowieka.
Świętowanie uczestnicy zabawy rozpoczęli od udziału w Eucharystii, której przewodniczył moderator obu wspólnot – ks. Robert Grohs. W homilii apelował: Bardzo Was proszę moi kochani! Weźcie sobie do serca tę podstawową zasadę. Jesteśmy tymi, którzy idą za Chrystusem. Dzisiaj w tej zabawie nie przerywamy naszego chrześcijaństwa. Przeciwnie! Ta zabawa ma szansę wpisać się głęboko w nasze chrześcijaństwo. W jaki sposób? Nie stawiaj siebie w centrum. Zadbaj, żeby osoba, która jest koło Ciebie dobrze się bawiła. Szczególnie tak jak Jezus, zadbaj o tego człowieka, który wydaje Ci się w jakiś sposób siedzący. Tego siedzącego dosłownie na krześle, ale i życiowo. Może zobaczysz to na jego twarzy. Pociągnij go swoim przykładem miłości, zatroskania, dobrego słowa.
Wśród uczestników nie brakowało małżonków, młodzieży, a także dzieciaków. Wszyscy bez względu na wiek zgodnie stwierdzali, że taki sposób zabawy pomaga otwierać się na drugiego człowieka. Jedna z uczestniczek balu – Katarzyna, zauważyła: Warto żyć inaczej, świętować inaczej. Zachęcam do tego, aby nie bać się organizować takie zabawy bez alkoholu i nie bać się brać w nich udział.
O to, aby uczestnicy zabawy mogli zapamiętać bal na długo dbał dj, wodzirej – Maciek, który czuł się nieco zbędny: Moja rola dziś ogranicza się jedynie do puszczania muzyki, bo uczestnicy balu nie potrzebują szczególnej animacji czy propozycji zabaw, bo nie schodzą z parkietu, świetnie tańczą i bawią się.
Kolejne możliwości do spotkania się z uczestnikami i organizatorami tej nietuzinkowej zabawy nie tylko podczas balów, ale również przy okazji rekolekcji czy spotkań formacyjnych.
