Od 2009 roku w Kościele katolickim w Polsce, w każdą drugą niedzielę listopada, obchodzony jest Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Jest to szczególny czas pamięci i modlitwy w intencji chrześcijan współcześnie prześladowanych na całym świecie. W tym roku obchodzony będzie pod hasłem „Przywrócić nadzieję”.
W tym dniu w kościołach na terenie całej Polski prowadzone są zbiórki pieniężne oraz organizowane są akcje promujące pomoc Kościołom prześladowanym. Wierni modlą się w intencji chrześcijan, którzy doświadczają prześladowań, ponieważ wierzą w Chrystusa. Działania Kościoła podczas tego dnia co roku skupiają się na innym państwie, w którym dochodzi do prześladowań. Organizatorem Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym jest katolickie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie przy współpracy z Episkopatem Polski:
– Kościół to nie tylko my w Polsce, Kościół istnieje na wszystkich kontynentach, we wszystkich krajach. Tam właśnie chrześcijanie są prześladowani. Przez cały XX wiek, życie za swoją wiarę straciło więcej chrześcijan niż przez całe dziewiętnaście poprzednich. Dzisiaj chrześcijanie tracą swoje życie za to że są z Chrystusem i nie chcą wyrzec się swojej wiary – mówił rzecznik archidiecezji częstochowskiej, ks. Mariusz Bakalarz
W tym roku cała uwaga Kościoła w Polsce skupi się na dramacie chrześcijan w Republice Środkowej Afryki. Katolicy stanowią tam 28,5% ludności. Od 8 lat trwają walki w całym kraju, w wyniku których ponad 625 tysięcy osób zostało przesiedlonych. Ludzie przebywają w obozach dla uchodźców, ponieważ wciąż boją się wrócić do swoich domów. Dzieci są ofiarami ataków i przemocy, a wiele z nich zmuszane jest do dołączenia do bojówek:
– Tegoroczna edycja to „Przywrócić nadzieję”. Chcemy przywrócić nadzieję głównie dzieciom, ponieważ, prawie 60% dzieci w tym kraju, musi pracować fizycznie w różnych kopalniach czy plantacjach. Dzieci nie korzystają z tych zysków, a mimo to 50% społeczeństwa cierpi na głód. Kościół bardzo stara się pomagać. Mamy tam dwóch biskupów z Polski oraz kilkudziesięciu misjonarzy – mówił jeden z organizatorów, ks. dr Mariusz Boguszewski
Rozlew krwi w Republice Środkowej Afryki jest wynikiem wykorzystywania spięć religijnych pomiędzy chrześcijanami a muzułmanami do przejęcia zasobów diamentów i złota w tym kraju. Żyjąca tam społeczność chrześcijańska potrzebuje naszej pomocy, zarówno tej materialnej jak i duchowej, w postaci modlitwy:
– Na ile to możliwe można wysłać SMS-a pod numer 72 405 o treści „RATUJE”. Można pomodlić się, wyrazić solidarność lub wpłacić ofiarę do nas na konto.
Nie pozwólmy by los Kościoła i ludzi był nam obojętny. Potrzebują oni naszego wsparcia więc na tyle, na ile możemy postarajmy się im pomóc.
KP