swieto 31

Miniony piątek był szczególnym dniem. 26 sierpnia to święto Matki Bożej Częstochowskiej. W tym roku mija też 60 lat od złożenia przez Polaków Jasnogórskich Ślubów Narodu. Ich tekst ułożył uwięziony przez komunistów w Komańczy kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia.

Przez cały rok wspominamy rocznicę 1050-lecia chrztu Polski. Do niej nawiązał papież Franciszek, odwiedzając podczas Światowych Dni Młodzieży Jasną Górę.

Czym jest chrzest dla nas – katolików i Polaków – przypomina pryma Polski, abp Wojciech Polak:

– Jest to kolejny etap na naszej duchowej drodze, gdy dziękujemy Panu Bogu najpierw za chrzest Polski, ale też za nasz własny chrzest, za nasze powołanie do życia wiary, za nasze włączenie w Chrystusa i w Kościół. Dziękujemy wraz z Maryją – pragniemy wyśpiewać Jej hymn uwielbienia za wielkie rzeczy, które nam Bóg uczynił. Ojciec święty papież Franciszek powiedział, że wiele razy w ciągu tysiąclecia wiary doświadczaliśmy, jakby Pan prowadził nas za rękę po naszych dziejach, po różnych trudnych sytuacjach, które przeżywaliśmy. Źródłem siły i mocy jest wewnętrzna zgoda na Jego wolę. Zgoda i jedność, która powinna nas charakteryzować. Stąd też chcemy, by na tym etapie duchowego pielgrzymowania w roku jubileuszu prosić dla całego naszego narodu dla ojczyzny o pokój, o zgodę, o solidarność, o jedność.

Uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej szczególnie nam przypomina o Jasnogórskich Ślubach Narodu. Biorąc ze ślubów Prymasa Tysiąclecia inspirację, to, co w tych ślubach zostało zawarte, jeszcze raz powierzymy Maryi siebie, nasz naród, ojczyznę naszą, każdą i każdego z nas w naszym własnym powołaniu.

Wagę tej rocznicy w nawiązaniu do chrztu każdego z nas podkreśla też abp Wacław Depo:

– Będę niezmiennie podkreślał, że rocznica chrztu to jest nowa nadzieja. Nazywamy Maryję matką niezawodnej nadziei. Tam, gdzie jest chrzest, tam jest nadzieja. Przeżywaliśmy to nie tylko w Poznaniu czy w Gnieźnie, ale zwłaszcza tutaj, w duchowej stolicy Polski, jaką jest Czestochowa i Jasna Góra. Dlatego spójrzmy na nowo, żeby wzbudzić w sobie pragnienie nadziei, którą pokładamy w Bogu, a nie w sobie w różnych układach społecznych czy politycznych. One przemijają, a to, co duchowe, to, co niewidzialne, to, co jest z Boga – zawsze trwa. Dlatego nasza przyszłość jest w Bogu, a nie tylko w naszych pragnieniach. Pozostaje zobowiązanie, bo nie możemy tylko świętować, a zwyczajność – jak mówi poeta – skrzeczy. Chodzi o to, aby na co dzień być wiernym Bogu, to znaczy być wiernym w sumieniu Bożym przykazaniom, Bożym prawom, które nam Chrystus objawia, a Maryja z pewnością jest na tych drogach naszą najlepszą przewodniczką.

Ikona Matki Bożej Częstochowskiej to niezwykły wizerunek. Maryja wskazuje ręka na Jezusa, który trzyma Biblię, mówi abp Stanisław Nowak:

– Ojciec święty mówi, że to jest wielkie misterium połączenia Matki z Synem: Maryja pokazuje na Jezusa. Na Jezusa z Biblią w ręku. To znak przykazań Bożych, moralności. Największy dzisiejszy problem to lekceważenie przykazań Bożych. Skutki tego są fatalne; stąd biorą się tzw. poprawności, które wprowadzają aborcję i inne zło. Trzeba naprawdę pokazywać na przykazania Boskie, na Biblię. Nie ma religijności, wiary prawdziwej, chrześcijańskiej, beż życia moralnego, sumieniowego.

Matka Boża Częstochowska jest patronką i opiekunką Polski i Polaków. Przeor Jasnej Góry, o. Marian Waligóra, przypomina momenty, w których szczególnie odczuwalismy Jej opiekę:

– Czasy potopu szwedzkiego, potem zabory, kiedy Polska była w jarzmie zniewolenia, a wszystkie zakony zostały skasowane. Jasnej Góry jednak zaborca nie zamknął – i to była siła jednocząca, gdzie Polacy, pomimo różnych trudów i ogromnej niedoli, mogli przychodzić do Matki Bożej i Jej zawierzać siebie. Potem czasy II wojny światowej czy czasy komunizmu – to jest dla nas mocny znak, że Jasna Góra w mometach dla nas newralgicznych była schronieniem i duchowym spoiwem, gdzie Polacy mogli przychodzić, szukać umocnienia i ukojenia w swoich doświadczeniach, bólach, we łzach zniewolenia, które przeżywaliśmy.

To tu, przed wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, przybywał prosty lud i tutaj ci, którzy byli przywódcami ludu, modlili się. Wszyscy królowie polscy, odkąd tu Matka Boża jest, tutaj przybywali. Ich śladem idą przywódcy naszego narodu – nasi prezydenci tutaj się modlą, zawierzają się Matce Bożej. Tak więc również od strony życia społecznego uświadamiamy sobie, że dla nas, katolików, to właśnie miejsce jest miejscem duchowego umocnienia i duchowej jedności.

Abp Nowak przypomina, że liturgicznie święto 26 sierpnia nazywa się Matki Bożej Częstochowskiej lub Jasnogórskiej. Częstochowianie szczególnie przeżywają to święto, uczestnicząc we Mszach św. porannych i wieczornych. Radujemy się, że Matka Boża ma imię od Częstochowy. Ocywiście to zobowiązujące: powinniśmy być godni tego imienia, żyć moralnie i zgodnie z prztykazaniami, żeby godnie nosić imię częstochowianina, czyli tego, który przynależy do Matki Bożej Częstochowskiej.

AD

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content