W niedzielę, 28 czerwca, w położonym na obrzeżach miasta Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie obchodzono uroczystość odpustową. To coroczne nabożeństwo przyciąga wielu pielgrzymów nie tylko z Częstochowy, ale także z całej Polski.
Ks. Łukasz Tarnowski, kustosz i proboszcz parafii św. Kaspra del Bufalo wyjaśnia, skąd wzięła się inicjatywa odpustu:
– Odpust związany jest z tradycją Kościoła, zgodnie z którą 1 lipca był momentem, kiedy w liturgii oddawano cześć krwi Jezusa Chrystusa. Dzisiaj uroczystość ta jest połączona z Bożym Ciałem, niemniej my, Misjonarze Krwi Chrystusa, nadal w tym dniu świętujemy odkupienie przez Jego Krew.
Najważniejszym punktem odpustu jest Msza św. Ks. Tarnowski wyjaśnia, na czym polega jej wyjątkowość:
– Mamy swego rodzaju przywilej udzielania Komunii św. pod obiema postaciami. Nie jest to lepsza Komunia, nie jest to większa jedność z Jezusem, niemniej rzadko się zdarza, by taka możliwość istniała w sytuacji, gdzie we Mszy św. uczestniczy naprawdę wiele osób.
Na uroczystość przybyło wielu wiernych, w tym liczna grupa z Częstochowy. Pan Tomasz, jeden z uczestniczących w odpuście powiedział, dlaczego ta uroczystość jest dla niego niezwykła:
– Jestem tutaj co roku od 3 lat. Odpust, zgodnie z katechizmem Kościoła Katolickiego, jest to darowanie za grzechy życia doczesnego w trakcie spowiedzi. Przyjeżdżam tutaj dlatego, że poprzez odwiedzanie tego typu miejsc, uzyskuje się łaski, błogosławieństwo, a także, jeżeli jest to sanktuarium np. osoby świętej, jej wstawiennictwo.
Integralną częścią uroczystości była Droga Krwi Chrystusa, w czasie której wierni podążając za relikwiarzem z Krwią Chrystusa udawali się do kolejnych kapliczek, aby rozważać tajemnice siedmiu przelań Krwi Zbawiciela. Zwieńczeniem odpustu była modlitwa o uzdrowienie oraz indywidualne błogosławieństwo relikwią Krwi Chrystusa.
MSI