DSCF6892

Istnieją miejsca na ziemi, których egzotyka może mieć zaskakujący wymiar. Nie leżą na drugim końcu świata, na przeszkodzie do ich poznania nie stoją oceany. Wystarczy mieć otwarte oczy. Dziś wieczorem, 6 lutego, w Galerii Art-Foto Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie miał miejsce wernisaż fotografii pt. “Albania”.

– To jest taki kraj dla turystów, którzy lubią wyzwania. Trzeba pamiętać, że Albania była odcięta przez kilkanaście lat od wszelkich zewnętrznych wpływów i przez to zachowała swój niepowtarzalny urok – zauważa Sławomir Jodłowski, fotograf, prezes Jurajskiego Fotoklubu RP. – Są tam dzikie tereny. Piękne plaże. Wspaniali ludzie, wbrew pozorom, bo mówi się o Albanii, że to kraj niebezpieczny. Choć podobno w 80. procentach gospodarstw jest karabin kałasznikow, ale jeździliśmy po całej Albanii i nigdy nie spotkaliśmy się z żadnym elementem wrogości. A wręcz przeciwnie. Są to bardzo życzliwi ludzie.

Twórcy zdjęć nie musieli szukać inspiracji. Naród albański przez stulecia stworzył oryginalne obyczaje, sztukę, architekturę, stroje i jadłospis. Prezentowane fotografie nie są suchą relacją z wycieczki turystycznej. Niosą ze sobą ładunek emocjonalny, ukazują codzienne życie w innym rejonie świata.

– Trafialiśmy na rzeczy dość oryginalne, na przykład mercedesy, których jest w Albanii multum. Niby jest to kraj biedny, a mercedes kojarzy się z marką dość ekskluzywną. Drugi element, który dla Albanii jest bardzo charakterystyczny, to bunkry. Tysiące bunkrów, które nigdy nie były użyte. Służą teraz jako atrakcja turystyczna – mówi Sławomir Jodłowski.

Wernisażowi towarzyszył pokaz filmu plenerowego oraz pokaz slajdów, a także występ zespołu Amarain. Fotografie można oglądać do 25 lutego.

W minionym roku w Regionalnym Ośrodku Kultury można było zapoznać się m.in. ze zdjęciami z Belgii. Prawdopodobnie w lipcu będzie miał miejsce plener fotograficzny na Malcie.

K. R.

Skip to content