Częstochowskie oblicza muzyki alternatywnej – rozmowa z “Mikserem”

mikser

Jakiś czas temu, w Akademii im. Jana Długosza odbył się panel dyskusyjny pt: “O kształt współczesnej kultury: kontrkulturowy czy antykulturowy charakter rapu i muzyki alternatywnej”. Jednym z jego uczestników był Mikołaj “Mikser” Mądrzyk – teoretyk i praktyk w dziedzinie szeroko pojętej muzyki hip-hopowej, wzbogaconej głęboką myślą filozoficzną. O swojej alternatywnej twórczości na częstochowskiej scenie muzycznej opowiedział w rozmowie z Pauliną Głuszko.

Skąd wziął się u ciebie pomysł na tworzenie takiej muzyki, w ogóle skąd taki pomysł na życie ?
– Powstało to z fascynacji kulturą hiphopową, rapem i wewnętrzną chęcią tworzenia czegoś. Od 15 lat jestem słuchaczem rapu i wydaje mi się, że wiek w którym zacząłem go słuchać był idealny. Wartości przedstawiane przez współczesnych twórców przemówiły do mojej osoby. Trafiły na podatny grunt, ze względu właśnie na młody wiek. Pewnego dnia stwierdziłem, że fajnie by było móc takie wartości przekazywać innym, być ich twórcą. Jednak treść to nie był jedyny powód, dla którego tworzę. Bity hip-hopowe z lat 90 wydawały mi bardzo dobre i pociągała mnie ich struktura. Z początku nie chodziło chyba nawet o rapowanie, ale właśnie o tę warstwę muzyczną. Z czasem zauważyłem, że rap i freestyle to niewyczerpywalne źródło możliwości tworzenia za każdym razem czegoś nowego. Jest to moim zdaniem najlepszy sposób na wylanie swoich żali i “bezkarny” sposób buntu przeciwko rzeczywistości.

Jak się to wszystko zaczęło ?
– Zaczynałem od rapowania na ulicy, był to bodajże 2008 rok. Wtedy właśnie dojrzałem do tego, żeby wyjść do ludzi i freestyle’ować – czyli improwizować. Na początku zaczynałem tylko od Częstochowy, potem zacząłem jeździć po różnych miastach z poczuciem, że to co robię nie należy do rzeczy popularnych. Oczywiście rap był popularny, ale forma przekazywania tych treści poprzez rapowanie na ulicy nie była zbyt rozwinięta. Grajkowie uliczni kojarzeni są z reguły głównie z wykonawcami bluesowymi. Często można usłyszeć nawet w naszych alejach ludzi, którzy nagminnie wykonują kawałki Dżemu. Czułem więc, że to co robię jest jakiegoś rodzaju nowością. W dalszym ciągu rymuję na ulicy i dopóki pozwoli mi zdrowie, to nie planuję przestać. Mój kanał na Youtube rozwinął się dosyć mocno i jest to nierozłączny element mojej twórczości. Grono odbiorców się poszerzyło – mam kilkadziesiąt tysięcy stałych odbiorców, a niektóre filmiki mają ponad sto tysięcy odsłon. Poza tym, że dalej rapuje na ulicy, wziąłem ostatnio udział w ogólnopolskim programie “Żywy rap 2”. Organizowany on był przez warszawską wytwórnię “Hemp Records”. Dotarcie do finału i zdobycie nagrody publiczności było dla mnie strasznie cennym doświadczeniem. Program ten spowodował, że dostałem szansę nagrania płyty w tej wytwórni.

Zapewne wielu Twoich fanów nie może się już tej płyty doczekać. Czego możemy się na niej spodziewać?
– Płyta ukaże się najprawdopodobniej w ciągu najbliższych miesięcy. Nosi ona tytuł “Świat jako wola i przedstawienie”. Tytuł nie jest przypadkowy, bo tak nazywa się dzieło Schopenhauera. Treść zawarta na płycie będzie albo współgrała z poglądami tego filozofa, albo będzie ich całkowitym przeciwieństwem. Na płycie poruszam tematy związane z życiem codziennym. Staram się patrzeć na te tematy przez różne pryzmaty: albo staję w roli zwykłego, szarego człowieka albo filozofa. Przez to dwubiegunowe podejście, płyta ta będzie inspirująca dla osób, które interesują się filozofią, a także można nazwać ją “smakowitym kąskiem” dla osób, które chcą po prostu słuchać rapu.

Jaka była Twoja rola w czasie tego panelu i przede wszystkim – jaki był jego cel ?
– Celem panelu była próba odpowiedzenia sobie na pytanie czy mamy jeszcze w tych czasach do czynienia z muzyką buntu czy z muzyką, która jest zaprzeczeniem kultury – czyli jak mówi nazwa, czy jest kontrkulturowa czy antykulturowa. Czy udało się osiągnąć ten cel należy zapytać słuchaczy panelu, ale moim zdaniem częściowo tak. Dla mnie sukcesem jest zasygnalizowanie pewnego zjawiska jakim jest rap w kulturze “wysokiej”. Ja jako emsi jestem z tego bardzo zadowolony. Moją rolą na panelu było pokazywanie poruszanych kwestii zarówno od strony filozoficznej, jak i od tzw. hiphopowej “kuchni” – wystąpiłem tam jako teoretyk i praktyk w tej dziedzinie. Chciałem jeszcze dodać, że planowałem przyjść przebrany za widelec, ale niestety panel mógłby być wtedy mocno groteskowy. Żałuję, że się nie udało (śmiech).

Jakie są Twoje plany na przyszłość ? Czy masz już zaplanowane jakieś koncerty lub wystąpienia, gdzie będziemy mogli Cię posłuchać ?
– W przeciągu miesiąca zagramy jako Mikser & Instrumenty we Wrocławiu w klubie “Stary Klasztor”. Ponadto 23.08.2015 r. szykuje się bardzo duża impreza “Hip-Hop Elements”. Wcześniej przez dwa lata prowadziłem tę imprezę, teraz na niej wystąpię. Pracujemy jeszcze nad wieloma terminami, jesteśmy w trakcie rozmów. Jest tego dość sporo, o szczegółach będzie można poczytać na moim Fanpagu na Facebooku. Ponadto chciałbym trochę ponagrywać z twórcami częstochowskiej sceny. W mojej głowie zrodziło się też kilka dość “niezdrowych” pomysłów odnośnie mojego Youtuba, ale muszą jeszcze dojrzeć. Na razie koncentruje się na nowo otwartym Centrum Edukacji Artystycznej Episteme.

W Częstochowie można już usłyszeć o Episteme. Czym dokładnie się tam zajmujecie ?
– Episteme jest to miejsce, do którego mogą przyjść ludzie w różnym wieku i nauczyć się grać na instrumentach, a także rapować i śpiewać. Oferujemy naukę gry na saksofonie, gitarze, pianinie, perkusji, basie i trąbce. Ponadto odbywają się tam zajęcia umuzykalniające dla najmłodszych i warsztaty kreatywności. Ja osobiście prowadzę zajęcia z rapu, Freestyle’u i ubogacam to mini wykładami filozoficznymi, a także zajmuje się promocją naszego centrum. Promuje je wszędzie gdzie się da – od autobusów i sklepów, po toalety na wydziałach naszej uczelni (śmiech). Planujemy poszerzyć swoją artystyczną działalność o taniec, malarstwo i wszelkiego rodzaju warsztaty rozwoju osobistego. Zapraszam więc ludzi w każdym wieku, którzy nie boją się wychodzić poza strefę komfortu – i chcą rozwijać swoje talenty – do udziału w naszych zajęciach. Siedziba Episteme znajduje się w Hali Sportowej Częstochowa przy ulicy Żużlowej.

Skip to content