W sobotni wieczór w Duszpasterstwie Akademickim „Emaus” w Częstochowie odbył się koncert kolęd w wykonaniu Gabrieli Gąsior wraz z zespołem Holy Noiz. Przygotowanie kolęd w aranżacji gospel zajęło muzykom kilka lat.

– Pomysł wziął się stąd, że pewnego razu zaczęłam się zastanawiać nad tym, czy rzeczywiście wiemy, o czym kolędy opowiadają, czy rzeczywiście wiemy, jakie niosą treści. Bo to tak już jest, że jak już coś jest ośpiewane, oklepane, to nie zawsze zastanawiamy się nad sensem tych słów, stąd też później różne przekręcanie słów pieśni kościelnych. W internecie można nawet znaleźć takie strony, które są poświęcone „nasturcjo nasza” zamiast „na cud Jonasza” np., więc jest to takie jedno z najbardziej znanych. Nie będę wszystkich wymieniać, bo nie wszystkie może się nadają tutaj do wymienienia – powiedziała Gabi. – Wracając do kolęd. Polskie kolędy, nasza tradycja polska kolędowania jest tak piękna, tak bogata, wszystkie te teksty kolęd to są tak naprawdę opowieści zaczerpnięte z Biblii o tym, jak to naprawdę wyglądało, co wtedy się działo podczas narodzenia Jezusa. I pomyśleliśmy, a gdyby tak odświeżyć te kolędy, nie zmieniając ich tekstu, nie zmieniając tej kompozycji, ale nadając im nowej szaty dźwiękowej, brzmieniowej, być może wydobędzie się wtedy ich treść na nowo, poruszy jeszcze raz ten przekaz nas. No i chyba się udało, bo rzeczywiście dużo tych informacji zwrotnych po koncertach – stwierdziła piosenkarka. – Wielu naszych fanów, naszych słuchaczy mówiło, że np. przy kolędzie „Przybieżeli do Betlejem” czuli się, jakby razem szli w karawanie przez pustynię, dążyli rzeczywiście do tej stajenki, aby powitać nowonarodzonego Jezusa. Bardzo się z tego cieszymy. Myślę, że to się udało – podsumowała.

Dla wokalistki Gabrieli Gąsior śpiew kolęd ma duże znaczenie.

– Dla mnie śpiewanie kolęd jest przede wszystkim wspomnieniem rodzinnego domu. Cała moja rodzina jest muzyczna. Mamy taką silną tradycję kolędowania przy wigilijnym stole przy udziale różnych instrumentów, śpiewie wielogłosowym. Więc przede wszystkim jest to wspomnienie domu, wspomnienie takiej rodzinności i wspólnotowości i myślę, że kontynuując to teraz w moim domu, który sama stworzyłam, zakorzenione to jest w tej rodzinie, w tym wspomnieniu z dzieciństwa – podzieliła się. – Jest to też wyśpiewywanie tych treści, które przeżywamy w tym czasie i myślę sobie, że celebracja świętowania. Wspaniała pamiątka i piękne święto, które myślę, że każdy chrześcijanin traktuje bardzo szczególnie i to jest po prostu zwykła radość, a może i niezwykła – stwierdziła Gabriela Gąsior.

Ks. Rafał Grzesiak, duszpasterz akademicki powiedział, że organizacja koncertu była inicjatywą studentów zaangażowanych w duszpasterstwie.

– To dzięki naszym studentom częstochowskiej uczelni. Oni przyszli do mnie, pokazali mi piosenkę „Moja cisza” Gabrieli Gąsior i mówili do mnie: Niech ksiądz posłucha, jak ona śpiewa po prostu, co ona robi, jakie piosenki ma, co robi z głosem. No i posłuchałem, zobaczyłem, przekonali mnie. Wszystko robimy dla studentów w tym kościele, więc bardzo się cieszę – stwierdził duszpasterz. – Proszę mi uwierzyć, że ta pani, Gabriela Gąsior, ona śpiewa duszą, śpiewa sercem, śpiewa jakoś inaczej. Ja już nie mówię o skali, że ona tam wyczynia takie rzeczy jak ta pani Adele, ona po prostu robi coś takiego, że serce Twoje się jakoś tak otwiera, jakoś tak nie wiem, oddajesz tej muzyce i idziesz w inny świat. To jest po prostu inny świat – powiedział kapłan.

Ponad godzinny koncert zachwycił przybyłych gości, którzy nie tylko słuchali kolęd, ale również włączali się w ich wykonanie.

– Bardzo pozytywne, bardzo dobre przesłanie, Dobra Nowina, tak na wesoło, naprawdę warto się poruszać, warto przyjść.

– Cudownie. Roztańczeni, rozśpiewani, jeszcze końcówka wspomnień o okresie Bożego Narodzenia. Bardzo, bardzo fajnie, nasze klimaty jazzowe.

– Ciekawy koncert. Muzycznie bardzo fajnie, widać, że muzycy profesjonaliści.

– Bardzo się podobało. Można było potańczyć, pośpiewać, pouwielbiać Pana Jezusa.

– Tak jest, poprzeżywać właśnie jeszcze, żyć tym świętem, Bożego Narodzenia, mimo że to już ostatni dzień, bo jutro mamy już Matki Boskiej Gromnicznej. Ostatnie podrygi można powiedzieć.

– Fantastyczny koncert, niesamowity głos, wspaniała ekipa, piękne aranżacje, coś niesamowitego.

– Tak, zgrywam się z moją żoną. Piękny koncert, piękni ludzie. Oby tak dalej.

– Bardzo dobre, ciekawe i inny rodzaj wykonania tych kolęd różnych, takie żywsze.

– Gabi jak zawsze fantastycznie. Jeżeli chodzi o Gabi, to to co robią z całą rodziną pokazują, że rodzina jest Bogiem silna i że wychwalają Pana Boga. I za każde dźwięki właśnie chcę ją uściskać. Chwała Panu za Gabi i za każdy Boży dźwięk.

Wywiad z Gabrielą Gąsior już wkrótce na antenie naszego radia i na naszej stronie internetowej fiat.fm.

KG

Skip to content